[ryrzzjapkami]

#!$%@? jakim trzeba być idiotą, żeby wyjechać do innego kraju za forsą, dostać w końcu robotę i przyjść pierwszego dnia dmuchając w balonik prawie promil...
#ukraina #pracbaza #dzban

[w_ciul]

@ryrzzjapkami xD.

[e.....2]

@ryrzzjapkami: sporo takich jest :D

[gramac]

@ryrzzjapkami: daj im czas, w Polszy tez nie od razu wszyscy trzeźwi zaczęli przychodzić do roboty ;)

[boguchstein]

@ryrzzjapkami: Polaczki to samo w USA robili. Brat mi opowiadał, jak idioci ryzykowali i to jeszcze będąc nielegalnie.

[P.....0]

@ryrzzjapkami: mam nadzieję że zachował resztki trzeźwego umysłu i zabrał ze sobą małpke albo piwo na przerwę sniadaniową

[noitakto]

@ryrzzjapkami: rozumiem, że to robotnik? Jeśli tak, to naiwnością byłoby wymagać od takiego jakichś wyższych procesów myśliwych.

[kopalina]

@ryrzzjapkami: Alkoholizm to choroba.

[lord_mln]

@noitakto: że robol to od razu debil? roboli to ty szanuj.. moze zwykly alkoholik?

[noitakto]

@lord_mln: przecież szanuję. Piszę nawetb”robotnik”, a nie „robol”. Nie zmienia to faktu, że pijany robotnik to u nas norma. No i raczej rzadko zdarza się, żeby robotnik był jakimś profesorem.

[w.....k]

@ryrzzjapkami trzeba być alkoholikiem

[H.....i]

@ryrzzjapkami: co za debil XD

[emesc]

@ryrzzjapkami jak w końcu dostał to trzeba było oblać ( ͡º ͜ʖ͡º)

[rtone]

@ryrzzjapkami a co mial świętować przy czaju?

[Ka4az]

@ryrzzjapkami: jak dorabiałem w wakacje to pili wódkę w przerwie śniadaniowej albo jak chodzili do toalety. Dodam, ze praca fizyczna i nieuwaga może cie zabic

[rozentuzjazmowany]

@ryrzzjapkami: ucieszyl sie z nowej pracy;)

[Samol94]

@ryrzzjapkami: stresował się chłopak ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[KaloryfeR]

@ryrzzjapkami:
przychodzisz pierwszy dzień #!$%@?, wszyscy myślą że ty tak normalnie wyglądasz, możesz przychodzić codziennie #!$%@?, profit ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[szpecek]

@ryrzzjapkami:
Myślałem, że piszesz o polakach za granicą u siebie w pracy w rajchu :D

Pózniej tagi przeczytałem

[WesleyGibson]

@ryrzzjapkami: kiedyś jak pracowałem w Anglii to pomagałem nowym pracownikom się ogarnąć w fabryce. Chodziłem z nimi i angielskim menedżerem, pokazywałem co i jak, robiłem za tłumacza. W weekend spotkałem się kolesiem, który miał zacząć od poniedziałku. No i mi nawija, że w końcu udało mu się przyjechać i znaleźć robotę, jest super, przeszczęśliwy, prawie dostał orgazmu.

W poniedziałek rano wpadam na zakładową stołówkę, a przybił gwoździa, #!$%@?ł się jak