Wpis z mikrobloga

Zaczęła się własnie w mojej #pracbaza #podbaza rekrutacja do pierwszych klas na przyszły rok szkolny.
Oznacza to wizyty rodziców w sekretariacie, a co za tym idzie ---> #rakcontent

Przyszły więc do mnie trzy koleżanki-mamusie, aby złożyć odpowiednie dokumenty. Biorę od nich te podania, patrzę i okazuje się, że na żadnym z nich nie ma danych osobowych ojca dziecka. Pytam więc, czy ojcom odebrane są prawa rodzicielskie. A one chórem, że nie, ale one się umówiły, że nie będą wpisywać danych byłych mężów, bo one sobie nie życzą, żeby szkoła się z ojcami kontaktowała.

Myślały chyba, że jak przyjdą całym stadem to to przejdzie ¯\_(ツ)_/¯

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #dzieci #wychowanie
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Shanny: A co ja mogę zrobić na taką, a nie inną sytuację rodzinną i bezduszne przepisy? Nie ma podpisu ojca, nie ma rekrutacji.
Czy paru innych spraw, np. w szpitalach.

A co pozbawienia praw - tak czy siak mają zszargane nerwy, bo muszą się użerać o podpis.
  • Odpowiedz
@Shanny: Ja nie patrzę krzywo na takie kobiety. Tzn. patrzę krzywo, ale jak one na mnie patrzą krzywo, że jestem zła i niedobra i na piękne oczy nie wezmę bez podpisu. :P
  • Odpowiedz
@Mr_Gray: @Mr_Gray: no na pewno nie jest to obowiązkiem szkoły.
Jednym z warunkow jest dostarczenie uzupełnienionego formułaeza.
Brak tego nieszczęsnego podpisu=brak spełnionego kryterium....
  • Odpowiedz
@Mr_Gray: jak mu tempa dzida nie dała znać to skąd ten ojciec ma wiedzieć? Widać tutaj ewidentne ze kontakt jest trudny z taka osoba wiec bardzo prawdopodobne ze nie wie nic o rekrutacji ani o tym do jakiej szkoły dziecko ma trafić.
@emilkos8: Ja zastanawiam się co jest w momencie kiedy ojciec dziecka nie żyje albo nigdy nie został ustalony (z tym drugim przypadkiem to pewnie zadrość bo
  • Odpowiedz
@emilkos8: @biuna: a co jeżeli sprawa o odebranie praw jest w toku? Co wtedy możecie zrobić jako osoby pracujące w szkole? Możecie wniosek przyjąć czy musicie czekać aż sprawa się zakończy?
  • Odpowiedz
@nowik: A wiesz, że nie wiem, ale tutaj na pewno poszłabym zapytać mądrzejszych od siebie co zrobić w takiej sytuacji.
Ale jeżeli sprawa jest w toku to ojciec dalej ma prawa, więc wychodzi na to, że taki podpis powinien być, ale to tylko moja luźna interpretacja.
  • Odpowiedz
@biuna: no właśnie dlatego mnie to ciekawi. Bo jeżeli ojca nie ma, nie przyznaje się i ma to gdzieś to może być problem z zebraniem podpisu od niego.
  • Odpowiedz
@MaC1u5: i od razu kobiety od najgorszych. Prawda jest taka że sużo facetów nie chce się zajmowac swoim gowniakiem, a po za tym skoro płacą alimenty to chyba k---a wiedzą o jego istnieniu tak?
  • Odpowiedz
@Mr_Gray: Akurat mam kolegę który walczy z byłą żoną o dzieci więc wiem jak to wygląda z tej perspektywy.
Masz racje płacą alimenty i wiedzą o jego istnieniu, ale nie mieszkają z nimi, dziecko nie musi przypominać ojcu żeby papiery do szkoły podpisał, ale matka tego dziecku już powinna to zrobić, ona się zajmuje dzieckiem, sama pewnie walczyła żeby alimenty były jak największe a gość miał jak najmniej do gadania.
  • Odpowiedz