Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Byłem wychowany przez samotną matkę. Irytuje mnie kiedy ludzie na wykopie bronią te "matki", racjonalizują ich zachowanie, bo niby te sobie układają życie... na tinder? serio? Przez brak ojca miałem (zaznaczam, czas przeszły) duże problemy z kobietami, więcej, miałem problemy z relacjami międzyludzkimi - byłem zahukanym neurotycznym ścierwem. Cieszy mnie, że takie samotne matki na tinder są piętnowane, nie chciałbym, żeby moja mama puszczała się przez jakąś aplikację "do ruchania".

Życie to nie bajka, wiadomo, że są wdowy, dla których los był bezlitosny, ale większość samotnych matek dokonuje złych wyborów, to społeczny rak. Jakoś przeżyłem swoją "chemioterapię", i się odnalazłem, inaczej pewnie bym tego nie pisał. Jeśli chcecie więcej, dajcie znać, mogę opisać historię swojego życia, co prawda będzie to moje wyznanie, ale może komuś pokaże drogę.

#tinder #badoo #przegryw #tfwnogf #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 44
@MangoZjem #!$%@? to są ojcowie mający w dupie swoje dzieci. Zdradzę ci sekret, po rozwodzie rodziców nie ważne które z nich sprawuje całkowitą opiekę nad dzieckiem (bo oczywiście mężczyźni często dziwnym trafem zapominaj o istnieniu czegoś takiego jak opieka naprzemienna) to drugiej rodzic powinien mieć stały kontakt z dzieckiem i mieć wpływ na jego wychowanie. Więc o ile ta zła kobieta nie wyjechała z tymże dzieckiem 5 tysięcy kilometrów to jeśli ktoś
#!$%@? to są ojcowie mający w dupie swoje dzieci.


@MinnieMouse0: a no sa, nigdzie nie napisalam, ze nie sa. napisalam, ze nie nalezy oceniac "ojca" opa po jednym wpisie w ktorym nie ma praktycznie zadnej informacji o nim.

Więc o ile ta zła kobieta nie wyjechała z tymże dzieckiem 5 tysięcy kilometrów to jeśli ktoś mówi że wychowywał się bez ojca to znaczy po prostu że ojciec miał go w dupie.