Aktywne Wpisy
salanderek +135
Czy i co ile pierzecie szczotkę do kibla? Zamieszkałem jakiś czas temu z dziewczyną i była zdziwiona, jak do białych ubrań w pralce dorzuciłem szczotkę do kibla, bo u niej się nie prało, tylko kupowało nowe, u mnie w domu natomiast tak średnio co 2-3 miesiące - wyrzucanie i kupowanie nowych szczotek to wg mnie marnowanie pieniędzy, także ciekawy jestem jak jest u was
#kiciochpyta #mieszkanie
#kiciochpyta #mieszkanie
![salanderek - Czy i co ile pierzecie szczotkę do kibla? Zamieszkałem jakiś czas temu z...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/2bdfe78c59ac717d5875d7bc98c77d66f20706ce39e7e67a354edfaa1cf365af,w150.jpg)
źródło: shopping
Pobierz![WenerowaAngela](https://wykop.pl/cdn/c0834752/3b246f63fcbd6166fe7670a1765d6c1af4744be524d195f1b60095a55ea1fbe5,q60.png)
WenerowaAngela +483
![WenerowaAngela](https://wykop.pl/cdn/c3201142/a12d10ffbcf3398fcc07b79c76c8d1e2779d37edecb8b08ab8191645838c63c7,w150.jpg)
źródło: temp_file3347759745930012809
Pobierz
Obserwuje go młody majtek pokładowy. W końcu zdobywa się na odwagę i zaczyna pytać starego kapitana.
-Dlaczego nie ma pan nogi?
-Stare dzieje. Rekin mi odgryzł.
-A czemu hak zamiast dłoni?
-Stare dzieje. Ucięta podczas abordażu.
-No a czemu oka pan nie ma?
-Bo mi mewa nasrała.
-I od tego stracił pan oko??!!
#heheszki #suchar
- Jak mnie puścisz to spełnię Twoje 3 życzenia.
- Eeee tam nic mi nie potrzeba
I wyrzuca rybkę za burtę. Rybka sobie myśli - ale to dobry człowiek. Spełnię pierwsze 3 życzenia jakie wypowie o świcie.
Rano marynarz wstaje, przeciąga się i mruczy do siebie:
- Aaaaa #!$%@? mi w dupę, kotwica w plecy, byle pogoda była dobra.
Komentarz usunięty przez autora
Na statku stary bosman zaciąga się fajką. Podchodzi do niego marynarz:
- Panie bosmanie, używamy tego samego tytoniu, a jednak aromat pańskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Ha, chłopcze, mam na to pewien stary sposób: do tytoniu dodaje zawsze parę włosów łonowych młodej dziewczyny...
Zawinęli do portu, po powrocie na pokład marynarz podchodzi do bosmana, wręcza mu fajkę
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!
Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną
- W naszym kierunku płyną 4 torpedy samonaprowadzające, nie zdążymy im uciec. Prosze powiadomić załogę, ale tak, zeby nie wywołać paniki.
Oficer zasalutował i wyszedł. Poszedł do kantyny, gdzie większość załogi właśnie spędzała wolny czas. Stanął na stole po środku sali i krzyknął:
- Słuchajcie wilki morskie! Założę się z każdym z was, że mam
Komentarz usunięty przez autora
@marek-miko: Ja znam inną pointą:
- Dobre, mocne, blisko dupy rwane!
Pierwszy raz jestem w gorących (nie jako OP, ale jest chyba mój udział^^...). Dzięki!
Żart dobry, ale w 1497 roku nie było jeszcze Wielkiej Brytanii, ani jej statków. ( ͡° ʖ̯ ͡°)