Wpis z mikrobloga

  • 26
Dzisiaj do mnie do pracy przyjechał Bułgar na rozładunek. Był to taki bardzo sympatyczny starszy pan. Niestety po polsku ani słowa, po angielsku tym bardziej, podobnie niemiecki. On mówił do mnie po bulgarsku, a ja do niego po polsku. Pan miał problem z zerwaniem plomby i poluzowaniem pasów, bo miał bardzo chorą nogę (pokazał mi ją, bo nie mogłem zrozumieć co mówi). Pomogłem mu z tym wszystkim z dobroci serca, szkoda mi go było, bo widać było, że jego zdrowie nie jest najlepsze i do tego tyle kilometrów przed nim. Na odchodne w podziękowaniu chciał mi dać bulgarskie wino, ale odmówiłem... więc ukradkiem wsadził mi 5 lewow. Nawet się nie zorientowałem
#bekaztransa #pracbaza
magucio - Dzisiaj do mnie do pracy przyjechał Bułgar na rozładunek. Był to taki bardz...

źródło: comment_8yxj42p6kQyZJ3micfQHD2R28dk48A1r.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz