Aktywne Wpisy
kamilek123 +619
Cześć. Jestem już po operacji tego guza.
Chwilę po 7 przyszły do mnie 3 młode dziewczyny, które zaprowadziły mnie na blok operacyjny. Ok 7.35 leżałem już na sali i były ze mną 3 osoby z anestezjologia, które mnie uśpiły. Obudziłem się na sali po operacyjnej, ale nie wiem kiedy bo byłem tak naćpany jeszcze i zaraz zasnąłem. Ok 14 już obudziłem się na moim łóżku w moje sali. Dosłownie zaraz przyszli rodzice,
Chwilę po 7 przyszły do mnie 3 młode dziewczyny, które zaprowadziły mnie na blok operacyjny. Ok 7.35 leżałem już na sali i były ze mną 3 osoby z anestezjologia, które mnie uśpiły. Obudziłem się na sali po operacyjnej, ale nie wiem kiedy bo byłem tak naćpany jeszcze i zaraz zasnąłem. Ok 14 już obudziłem się na moim łóżku w moje sali. Dosłownie zaraz przyszli rodzice,
![kamilek123 - Cześć. Jestem już po operacji tego guza.
Chwilę po 7 przyszły do mnie 3 ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/24679348a329502cbcc2cef501e36b812983ec0ff26a057824c1518ed85a5de2,w150.jpg?author=kamilek123&auth=6578eee820e18e103f12434a659745d7)
źródło: 1720027861292522065571367741426
Pobierz![yosemitesam](https://wykop.pl/cdn/c3397992/yosemitesam_UC36vX8Nv4,q60.jpg)
yosemitesam +52
Dziewczyna z którą sie spotykam pracuje w Biedronce a ja nakłamałem swoim znajomym, ze on pracuje zupełnie gdzie indziej i nie wiem teraz co zrobić.
Oboje jestśmy przed 30, ja po studiach, zarabiam 8 tysięcy, ona po administracji, ale od pół roku pracuje w biedronce, powiedziała mi o tym chyba na 4 spotkaniu. W sumie byłem zaskoczony, bo jest po studiach, ma zainteresowania, jest mądra, ładna, oczytana, ma własne mieszkanie i pracuje w Biedronce? No coś m troche tu nie grało, ale powiedziała, że ostatnio tak jej się życie ułożyło, ze pracuje w Biedrze, więc ja dalej nie dopytywałem, nie chciałem być wścibski. Aha, w ogóle to wcześniej pracowała w pracy biurowej, później wyjeżdżała przez kilka lat do pracy w Holandii.
W każdym razie o ile na początku informacja gdzie obecnie pracuje w ogóle mi nie przeszkadzała to teraz zaczyna mnie to uwierać. Mało tego, spotykamy się od dwóch miesięcy, cos tam wspominałem moim znajomym o niej, na początku nic się nie wypytywali ale ostatnio zaczęli dopytywać się kiedy ją z nimi zapoznam, czym się zajmuje itp. I tu nastąpił problem bo skłamałem ( ͡° ʖ̯ ͡°). Powiedziałem, ze pracuje w biurze. Zanim się zastanowiłem to już to powiedziałem... A czemu tak powiedziałem? Bo się wstydziłem. Moi znajomi zarabiają podobnie do mnie, ich partnerki może nie aż tyle ale lepiej niż dziewczyna z którą sie spotykam a na pewno pracuja na lepszych stanowiskach. Nie chce żeby ktoś śmiał się z niej albo ze mnie, ze moja dziewczyna pracuje na kasie.
Tak ja napisałem wcześniej, o ile na początku nie przeszkadzało mi gdzie ona pracuje to teraz, wiem że to nie za bardzo ładnie, ale czuje zażenowanie jak pomyśle sobie, ze ona pracuje w Biedronce i sie tego wstydzę. Zanim mi ktoś tu napisze, że mnóstwo osób pracuje w Biedronce i że to lepsze niż siedzenie na dupie na bezrobociu to tak, macie rację ale nie zmienia to faktu, że to jest bardzo mało ambitne zajęcie.
Z jednej strony bardzo ja lubię, na prawdę fajna z niej dziewczyna ale z drugiej czy jest sens spotykać się z kimś skoro czuję się zażenowany tym gdzie ona pracuje? Poza tym nakłamałem. Oczywiście nic jej nie powiedziałem, ze swoim znajomym powiedziałem że ona pracuje w biurze, ale nie mam pojecia jak mam wybrnąć z tej sytuacji? Mam im powiedzieć, słuchajcie ona wcale nie pracuje w biurze, okłamałem was? Wiem, że zachowałem się nie najlepiej.
Ale moze ktoś poratuje mnie jakąś dobrą radą jak wybrnąć z tej sytuacji?
#rozowypasek #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@AnonimoweMirkoWyznania: ale wiesz, że normalny człowiek w życiu by się z czegoś takiego nie naśmiewał? pewnie twoi znajomi nawet by tego nie skomentowali w żaden sposób. no chyba, że są na podobnym poziomie co ty. poza tym to jest JEJ praca i nie wiem czemu w ogóle TY się wstydzisz w jej imieniu,
Szczerze to jestem zaskoczony, że ktoś może mieć problemy, że partner pracuje gdzieś. Zrozumiałbym jakby pracowała w klubie go-go, barze topless ale Biedronka? Serio?
gdyby to nie był bait. olej to. jak dziewczyna fajna, to chyba nie żałujesz, że się spotykacie? a jak Ty jesteś fajny, to znajomi tez przymkną na to oko. A w międzyczas poszukacie wspólnie ofert pracy, znajdzie sobie coś innego, coś w biurze, wszystko zgodnie z oryginalnym przekazem.
wstydzić się, że dziewczyna pracuje... ech... gdyby kradła, ćpała,
@AnonimoweMirkoWyznania: Tym bym się bardziej przejmował niż obecną praca w Biedronce! Praca w Biedronce wg. ciebie to jakiś obciach czy jak?