Aktywne Wpisy
![ProstolinijnyW](https://wykop.pl/cdn/c3397992/ProstolinijnyW_qqYbfCvFub,q60.jpg)
ProstolinijnyW +108
Jak w ogóle można popierać ROD?
-Ogródki zajmują ogromną przestrzeń bardzo często w centrum miast
-Osoba z ulicy nie ma tam wstępu i nie czerpie z tego powodu żadnych korzyści
-W zarządach siedzą stare komuchy
-Ludzie tam palą byle gównem
-To i tak własność miasta więc nie ma problemu by przeznaczyć ten teren na coś innego
-Jak jakiś boomer chce sadzić cebulę czy marchewkę to niech przeprowadzi się do powiatowego albo kupi
-Ogródki zajmują ogromną przestrzeń bardzo często w centrum miast
-Osoba z ulicy nie ma tam wstępu i nie czerpie z tego powodu żadnych korzyści
-W zarządach siedzą stare komuchy
-Ludzie tam palą byle gównem
-To i tak własność miasta więc nie ma problemu by przeznaczyć ten teren na coś innego
-Jak jakiś boomer chce sadzić cebulę czy marchewkę to niech przeprowadzi się do powiatowego albo kupi
![Sin-](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Sin-_XvS8nO8ewD,q60.jpg)
Sin- +73
Chwale się. Zmieniam robotę i jestem już po rekrutacjach i wyborze kolejnego pracodawcy. DevOps here:
- kilka wysłanych CV
- 4 rozmowy
- 3 pozytywne odpowiedzi
Udało się wynegocjować to co chciałam na UoP - 18k aczkolwiek było dużo ciężej niż w zeszłym roku. A przynajmniej takie mam wrażenie.
Poziom samej rekrutacji jako procesu wzrósł. Wzrósł także czas oczekiwania na feedback.
Ps: Mam już kilka lat doświadczenia w zawodzie i nie startowałam
- kilka wysłanych CV
- 4 rozmowy
- 3 pozytywne odpowiedzi
Udało się wynegocjować to co chciałam na UoP - 18k aczkolwiek było dużo ciężej niż w zeszłym roku. A przynajmniej takie mam wrażenie.
Poziom samej rekrutacji jako procesu wzrósł. Wzrósł także czas oczekiwania na feedback.
Ps: Mam już kilka lat doświadczenia w zawodzie i nie startowałam
Co powinienem zrobić - nie dostałem zaświadczenia o możliwości bycia chrzestnym. Klasycznie, brak kolędy, brak uczestnictwa, konkubinat.
Jedyne wyjście iść nakłamać, nakłamać na spowiedzi, przyjąć komunię.
Osobiście dla mnie - jest to zupełne przeoranie sensu całej wiary, właściwie po takim numerze dla mnie uczestnictwo w kościele traci sens bezapelacyjnie.
Co począć?
Chrzestnym jest osoba która pomaga rodzicom w chrześcijańskim wychodzaniu chrześniaka. Skoro Ty nie masz zamiaru tego robić, to po prostu nie bądź chrzestnym.
Kłamstwo to głupi grzech.
BTW
Mieszkanie w konkubinacie nie jest grzechem, to seks pozamałżeński nim jest. Mieszkanie razem po prostu w łatwy sposób do tego prowadzi, ot co.
skąd ja to znam xD
U mnie w rodzinie już 2 gowniaki w drodze są a ja jeszcze nikogo nie mam. Będę miał ten sam dylemat, głupio odmawiać ale jak dojrzałem jak ty że kk to #!$%@? i czarna mafia to sam nie wiem jak odmowie im.
@martek-77: na #!$%@? ci to
Aha. Chcesz się obrazić na instytucję, bo podała Ci zgodne z prawdą fakty? Pogratulować myślenia xD
Bycie rodzicem chrzestnym to zaszczyt, nie obowiązek. Jak masz tak do tego podchodzić, to daj sobie spokój, bo nic dobrego z tego nie będzie (ani dla dziecka, ani dla jego wiary).
Mówię to po raz któryś, mam na sobie presję, że muszę to załatwić. Nie godzi się to z moim sumieniem, nie pójdę do spowiedzi że świadomością że muszę pominąc takie istotne rzeczy. Nie potrafię też księdzu powiedzieć w oczy jakiejś ściemy.
Stąd się bierze właśnie ten problem - nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
eee, jest? Mówisz wprost, że nie spełniasz kościelnych wymogów. Jeśli nie będą chcieli usłuchać rodzice, to wygarnij to księdzu. Nie sądzę, żeby jakikolwiek ksiądz z mózgiem między uszami zgodził się na rolę chrzestnego dla kogoś, kto jest ciśnięty przez otoczenie a sam ma do wyboru świętokradztwo albo kłamstwo.
A wybór chrzestnych to nie losowanko (jak np. na świadków na ślubie).