Wpis z mikrobloga

Śniło mi się, że jakiś dres mnie zaczepił na ulicy i chciał mi zabrać batata. Zaczął mnie szarpać, złapał za kurtkę i groził. W myślach miałem plan żeby szybko wyprowadzić prawy prosty i zacząć uciekać. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Szybki strzał i nagle się obudziłem, a ręka mnie boli. Otworzyłem oczy, patrze a tu #rozowypasek patrzy się z #!$%@? na mnie. Okazało się, że przywaliłem jej pięścią w głowę (na szczęście spała plecami do mnie). Z drugiej strony cieszę się, że nie spałem twarzą do ściany, bo mógłbym sobie uszkodzić rękę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#sny #heheszki #takbylo