Wpis z mikrobloga

@pawmie: kiedyś z ziomeczkiem wybrałem się na rower i zaczął padać deszcz... schowaliśmy się w pobliskim barze ale nie można było płacić kartą... stwierdziliśmy, że pijemy tak długo aż przestanie padać albo jak się gotówka skończy. No i #!$%@? hajs się skończył pierwszy