Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@MartinCh

Jak nie mam czasu to też kupuje paczkowane ale różnica między tym od rolnika a tym z marketu jest kolosalna. Za dużo w tych sklepowych wody, co widac przy smażeniu.

W sklepach osiedlowych też nie kupuje mięsa bo nie mam zaufania do świeżości. Najbardziej lubie hale targowe bo tam codziennie jest świeże bo wyprzedają danego dnia do końca.
  • Odpowiedz
@yourij: Dlatego jak widzę, że coś nie tak z opakowaniem to zapala mi się czerwona lampka.
@MarianoaItaliano: Gdyby wczoraj powstał ten wpis to zrobiłbym live ze smażenia takiej piersi. Ot zwykły kurak, który zawsze nieco się kurczy na patelni, ale wciąż nijak ma się do tych opowieści o hektolitrach wody.
  • Odpowiedz
@MartinCh: Raz kupiłem w Biedrze też na promocji i się bardzo zawiodłem. Nie dość że cała ta poduszeczka była w wodzie to po duszeniu na sos do klusków śląskich miałem pół patelni wody a samego mięsa po usmażeniu tyle co kot napłakał.
  • Odpowiedz
@balatka: konkretów nie pamiętam, natomiast wiem, że bardzo przestrzegają norm jakości tych kurczaków i że sposób pakowania (ma jakąś swoją nazwę) bardzo dobrze wpływa dla zachowanie wysokiej jakości. Przepraszam bo pewnie nie zaspokoiłem Twojej ciekawości, myślę, że w necie można wygrzebać coś więcej.

Jeżeli chodzi o wodę jeszcze, to kupowałem piersi w różnych miejscach i jeżeli chodzi o biedronkowe to nie ma znaczącej różnicy w stosunku do innych. I w
  • Odpowiedz
@SVCXZ: jeśli chodzi o mięso pakowane w najpopularniejszych marketach to zdecydowanie numerem jeden jest drób z Lidla, szczególnie w tej wersji z większymi piersiami (60-90 dag w opakowaniu). O niebo lepsze niż w Biedronce, różnica jest ogromna, polecam sprawdzić.
  • Odpowiedz
@Klepajro: Kupując to co na zdjęciu dostałem rabat 23,79zł. To może nie jest dużo, ale oszczędzanie polega właśnie na nie wydawaniu pieniędzy tam, gdzie nie trzeba ich wydawać :)
  • Odpowiedz
j różnicy w stosunku do innych. I w cenie "od Pani Basi" miałem czasami sporo do wycięcia tego białego czegoś.


@SVCXZ: Piersi z biedronki są ochydne, mają dużo ścięgien i krwi, często jakieś pozostałości chrząstek do tego często dziwnie pachną porównując z lidlem to 2 klasy niżej.
  • Odpowiedz
@MarianoaItaliano: zapakowanego mięsa nie da się powąchać i podotykac żeby sprawdzic czy jest jędrne i czy nie jest obślizgłe ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Tak jestem takim creepem który chodzi po targu i wącha wszystko co ma zamiar kupić
  • Odpowiedz