Wpis z mikrobloga

Jak se sam nie wychowasz i nie zabijesz to paaanie


@theartoftrolling: to sobie usmaż kawałek na patelni i zobacz, ile czasem wody potrafi "zejść"... Tesco w tym przoduje, spokojnie około 20% wagi kiedyś odlałem do zlewu
  • Odpowiedz
@yourij: 65-75% masy mięśnia (w Twoim ciele także) to woda :)

Btw., chciałem tylko poinformować o fajnej promocji, a gównoburza się robi ()
  • Odpowiedz
@SVCXZ: ok, ale jest różnica czasem... i to ogromna. Z jednego kawałka wychodzi fajne mięsko po usmażeniu a z drugiego jakaś dziwna "zupa" z takim.. nie wiem, jak to nazwać.. osadem (?) wycieka.
  • Odpowiedz
@yourij: Tak jak pisałem, "sklepowe" mięso z hodowli jest gorsze niż od "rolnika", ale niekoniecznie jest to od razu śmietnik. Również inne odmiany zwierząt stosowane w hodowlach mają znaczenie.
  • Odpowiedz
@MarianoaItaliano: Bierz tam gdzie lubisz. Osobiście wolę kupić mięso zapakowane w markecie, ponieważ mogę sprawdzić m.in termin przydatności, temperaturę w lodówce i stan opakowania nie przepłacając przy tym.
  • Odpowiedz
@SVCXZ: @MarianoaItaliano: podejrzewam, że zależy to od zakładu, z którego dany sklep bierze i to trzeba samemu sobie wyłapać.
Jak dla mnie lokalne Tesco to jest porażka na całej linii ale oni nie mają praktycznie niczego wartościowego, przynajmniej to u mnie.

ponieważ mogę sprawdzić m.in termin przydatności


@MartinCh: chyba w Kauflandzie parę lat temu znalazłem parę przeklejonych (nadklejonych na stare) etykiet, także ten... różnie to bywa ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz