Wpis z mikrobloga

#niedocenianefilmy część 13 - Anomalisa

Jedna z najlepszych animacji ostatnich lat, a na pewno jedna z najważniejszych. Gorzka, smutna, depresyjna i wymagająca od widza uruchomienia szarych komórek. I pewnie dlatego z taką śmieszną oceną na filmwebie...

Bohaterem Anomalisy jest mężczyzna w średnim wieku - Michael Stone. Niedawno wydał książkę, która podobno poprawia wydajność pracy o 90%. W chwili poznania tego bohatera właśnie ląduje on lotnisku w ...(sorry, zapomniałem nazwy tego miasta), gdzie przybył na konferencję marketingową. Do jej czasu zamieszka w hotelu "Fregoli" (pierwsze oczko od reżysera - nazwa od zespołu Fregoliego). Z pierwszych minut filmu można się dowiedzieć o dwóch rzeczach - Michael postrzega wszystkich ludzi tak samo - mają taki sam głos i takie same twarze. I wszyscy tak samo go irytują. Druga sprawa, że naszego bohatera dręczy samotność - ma przy sobie list od byłej partnerki, którą de facto on sam porzucił. Życie go dobija, ludzie go przygnębiają. Ogólnie smutna egzystencja. Punktem kulminacyjnym jest moment poznania Lisy, która jest tak inna na tle tych wszystkich ludzi, że aż wydaje się to dla niego anomalią czy też właściwie Anomalisą ;) Ale myli się ten, kto odbierze teraz ten film jako prosta historię miłosną. Co to to nie...

"Anomalisa" to animacja zdecydowanie skierowana do dojrzałych widzów - zarówno pod względem treści jak i samej fabuły. Nie brakuje tu przekleństw i erotyzmu (choć sam film wulgarny nie jest). Jest poniekąd osobistą spowiedzią samego reżysera - nie zabrakło tutaj nawet małego przytyku do George'a Busha. Ale przede wszystkim to opowieść o życiu w społeczeństwie, które hoduje takich samych osobników i nie pozwala wybrzmieć indywidualnościom. Bo jak wiadomo - niełatwo jest wyróżniać się z tłumu...

Ta animacja nie jest bezpośrednia w odbiorze, skąd powstało na jej temat kilka interpretacji. Poniżej przedstawiam własną:


"Kukiełkowy" charakter tylko dodaje Anomalisie kolorytu. Powoli się ona rozkręca - to prawda. Dopiero po 40 minutach następuje punkt kulminacyjny, bo do tego momentu film jest niezrozumiały i trochę męczący, tak samo jak męczące jest życie Michaela. Ale jak najbardziej warto dać szansę tej oryginalnej animacji. Filmweb - 6,8/10 i u mnie - 8,5/10.

PS. Widziałem na filmwebie komentarze, że ten film to gniot, bo "baby mają tu głos faceta". Jeśli taki target obniża mu ocenę, to tym bardziej warto obejrzeć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#film #kino #filmweb #animacja #anomalisa #niedocenianefilmy
waro - #niedocenianefilmy część 13 - Anomalisa

Jedna z najlepszych animacji ostatn...

źródło: comment_SJGCyO5rrwILROTzTqUPV8yCaH9nLmxT.jpg

Pobierz

widziałeś lub widziałaś już ten film?

  • Tak - rewelacja 3.7% (1)
  • Tak - bardzo dobry 14.8% (4)
  • Tak - dobry 7.4% (2)
  • Tak - średni 3.7% (1)
  • Tak - słaby 7.4% (2)
  • Tak - bardzo słaby 0% (0)
  • Tak - gniot 0% (0)
  • Nie, ale nadrobię w najbliższym czasie 11.1% (3)
  • Nie, ale może kiedyś obejrzę 25.9% (7)
  • Nie interesuje mnie 25.9% (7)

Oddanych głosów: 27

  • 4
@Zoxico: Możesz doczytać, spoilery sa tam, gdzie zaznaczyłem spoilery. A drugi akapit to takie bardziej szczegółowe rozwinięcie opisu na filmwebie.