Wpis z mikrobloga

Trzy miesiące temu, na początku swej tułaczki po Rogu Afryki wspominałem, że chciałbym zostać jednym z pierwszych białasów którzy przejadą się nowiutką, chińską koleją-widmo łączącą Addis Abebę (Etiopia) z Dżibuti (eee...Dżibuti?), a o której informacji trzeba szukać na półce gdzieś pomiędzy Yeti, potworem z Loch Ness, a godnością Przemysława Wiplera.

Miło jest mi poinformować, że udało mi się tego dokonać. Dość wspomnieć, że byłem trzecim obcokrajowcem w historii na tej trasie, pierwszym Polakiem. Jak to wyglądało? Ile kosztowało? Ile kóz i wielbłądów żeśmy zarżnęli z konduktorem lokalnym plemionom pędząc przez sawannę? Oraz jak Chińczycy wbijają się cichaczem do Afryki jak Boczek do kibla? Pełną fotorelację wrzucam w znalezisko, fajnie jakbyście wykopali Cumple.

Insta | Blog

#wanderlust - tag z mojej obecnej tułaczki po Rogu Afryki (oraz wcześniejszych podróży i opowiadanek).

#podroze #podrozujzwykopem #kolej #kolejnictwo #pociagi #ciekawostki #afryka #tworczoscwlasna #fotografia
Dwadziescia_jeden - Trzy miesiące temu, na początku swej tułaczki po Rogu Afryki wspo...

źródło: comment_qGJtt46olkoyCU16pwbl9w8wbBlhr1NO.jpg

Pobierz
  • 17
@Dwadziescia_jeden: Ale wpisałeś się gdzieś scyzorykiem na tapicerce: Pierwszy czy inne Wykop forever?

Chińczycy idą przez Afrykę jak git przez szpaler frajerów, jak zasponsorowali budynek na jakąś organizację panafrykańska to tylko 4 lata zajęło miejscowym połapanie się że w ścianach jest więcej podsłuchów niż gniazdek elektrycznych. Dobre ziomki tylko strasznie ciekawskie :-)

Gx