Wpis z mikrobloga

@lecho Ale na szczęście podejście do jedzenia powoli się zmienia i to widać szczególnie po rozpoznawalnych miejscach na gastronomicznej mapie większych miast. Zaczyna się liczyć jakość składników a nie stosunek ilość/cena. W domach ludzie też gotują o wiele lepiej. Nawet studenci mają jakieś tam pojęcie.