Wpis z mikrobloga

#pjongczang2018 #sport #wieloboj #kombinacjanorweska
Rozumiem sens tworzenia różnych wielobojów sportowych. Wyłaniają najbardziej wszechstronnego sportowca lub mają jakieś ciekawe korzenie historyczne. Na przykład biathlon podobno wywodzi się z działań wojskowych.

Nie rozumiem natomiast połączenia skoku i biegu narciarskiego w kombinacji norweskiej. Co to pokazuje? Jakieś dwie przypadkowe dyscypliny, których połączenie nic nie mówi o sportowcu.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bartoligni: W sensie, że typowy Norweg skacze i biega sobie na nartach?

@HaczuPikczu: Każda dyscyplina pokazuje, że człowiek jest wytrzymały i sprawny pod różnymi względami. Gdyby jeszcze połączyli jakieś reprezentatywne konkurencje, które mogłyby powiedzieć, że zawodnik ogólnie jest najlepszym sportowcem zimowym. Ale nie, wzięli jakieś przypadkowe, być może te, które kiedyś były najpopularniejsze w Norwegii, nic poza tym.
  • Odpowiedz
@Wykopaliskasz: A może po prostu są zawodnicy którzy zwyczajnie lubią zarówno skakać jak i biegać na nartach? Kombinacja norweska ma prawie 140 lat historii i była obecna już na pierwszych zimowych igrzyskach, w połączeniu dwóch dyscyplin narciarstwa klasycznego nie ma nic nadzwyczajnego. Jeśli coś łączy przypadkowe dyscypliny, to raczej triathlon albo pięciobój nowoczesny. Poza tym kombinacja to dobra opcja dla najmłodszych adeptów narciarstwa, kiedy nie wiadomo jeszcze jak ukształtuje się
  • Odpowiedz
@Daymare: To z tym ćwiczeniem we wczesnym dzieciństwie mnie przekonuje.

Pięciobój nowoczesny i triathlon nie są bezsensownie połączone. Pięciobój z założenia ma robić przekrój przez różne dyscypliny, żeby wyłonić najbardziej wszechstronnego sportowca. O jego historii można przeczytać na wikipedii. To niby całkiem odmienne dyscypliny, ale jednak łączy je, podobnie jak w biathlon, zakres umiejętności niezbędny żołnierzowi (przynajmniej takiego sprzed wielu lat, bo nikt już szpadą nie walczy). Triathlon łączy
  • Odpowiedz