Wpis z mikrobloga

Media i kibice mają chyba za duże wymagania. Przez lata, poza kilkoma medalami byliśmy nikim w sportach zimowych. Zawodziło szkolenie, słabe obiekty sportowe lub wręcz ich brak lub niekompetencja, nieurodzaj. Do dzisiaj nie ma w Polsce toru bobslejowego. Nie istnieje snowboard ani poważne obiekty konkurencji alpejskich. Widocznie się nie opłaca. Wszystko się zmieniło dopiero po kunszcie i talencie Małysza i samozwańczej Kowalczyk. A nawet Sikora był osamotniony. Związek dostał zastrzyku ale nie przełożyło się to na wyniki w innych dyscyplinach. Na pieniądze też nie, gdyż sporty zimowe to droga zabawa i często gęsto się nie zwraca.
W ostatnich dwóch igrzyskach zdobyliśmy 12 medali na 21 łącznie a w ostatnich czterech 16 na 21 łącznie w historii. Wcześniej przez ponad 60 lat ledwie 5 medali.

Z ciekawostek: w 1968 roku Polska nie zdobyła żadnego medalu lecz aż 12 zawodników punktowało tzn. zajmowali miejsca w czołowej 8. Czołowa ósemka nie tylko dodaje punkty do rankingu krajowego ale i może liczyć na stypendium do najbliższych igrzysk. Lepiej wpadliśmy tylko 4 lata temu w Soczi (15 takich miejsc) i tak samo 8 lata temu w Vancouver. Dlaczego o tym pisze? Gdyż dla wielu medal nie jest osiągalny za to szczytem marzeń jest ta czołowa "ósemka", która też jest dobrym sukcesem. I daje stypendium. A olimpijcycy to często nie są zawodowcy tak jak piłkarze czy siatkarze. #pilkanozna pozwala na dobre zarobki nawet na niższych ligowych rozgrywkach. Sport zimowy niestety nie.
Polska częściej przyjeżdżała z Igrzysk zimowych bez medalu niż z krążkiem.
W 1992 roku w Albertville tylko jeden zawodnik zapunktował i to na ósmym miejscu. Był to Stanisław Ustupski -kombinator norweski, który startował też w sztafecie męskiej w biathlonie!
Przez wiele lat nie mieliśmy ani jednego medalu, więc powinniśmy się cieszyć z tego że mamy tak wspaniałych skoczków, bo oni podtrzymają (mam nadzieję) ciąg medalowy.

#skoki #sport #pjongczang2018
brednyk - Media i kibice mają chyba za duże wymagania. Przez lata, poza kilkoma medal...

źródło: comment_WsZUDJUiEcFvfNV2aBjIFfpxECDI4jLR.jpg

Pobierz
  • 8
@brednyk: to są właśnie IO, najważniejsze zawody w karierze. Sam Małysz mówił, ze oddałby swoje 4 medale za jeden złoty. Czasem potrzeba mieć też trochę szczęścia, choć Fortuna aż taki słaby wtedy nie był. Na IO był 1 i 6 na mniejszej skoczni, chociaż po genialnym pierwszym skoku na skoczni dużej, zawalił drugi skok i wygrał złoto o 0,1 pkta, a nad 3 zawodnikiem miał przewagę 0,6 punkta :D
Gdyż dla wielu medal nie jest osiągalny za to szczytem marzeń jest ta czołowa "ósemka", która też jest dobrym sukcesem.


@brednyk: Ludzie tak się zapatrzyli w tabelki medalowe, że się nawet nie cieszą ze srebra i brązy. Za duże wymagania, a później się mówi, że słabo poszło. A jak dwóm sportowcom ze stu wyjdzie to od razu jest świetna olimpiada. Patrzmy też na zawodników indywidualnie i szanujmy ich wysiłek.