Wpis z mikrobloga

@Djboleeek: Damn! Nawet sobie nie wyobrażam co czuła osoby które były na miejscu i chyba wiedziały co ich czeka
Ale bardziej mnie przeraża, że strażacy,wojsko i inne służby były tak blisko reaktora i zapewne nikt ich nie poinformował jakie to będzie miało skutki zdrowotne w przyszłości. Nie wspominając o ludności która była z początku okłamywana, że nie ma żadnego zagrożenia
  • Odpowiedz
  • 1
Dokladnie, najbardziej szkoda moim zdaniem strazakow, gdyz mysleli, ze jada gasic "zwykly" pozar, a skonczyli w szpitalu w Moskwie (w specjalnej klinice dla osob napromieniowanych)
  • Odpowiedz
@Djboleeek: Na ten temat polecam książkę Swietlany Aleksiejewicz "Czarnobylska modlitwa" Tam jest opisany pobyt w Moskwie, nawet nie dali chować Strażaków rodzinie.
  • Odpowiedz
@Djboleeek: Polecam daje do myślenia :) najbardziej właśnie utkwiły mi fragmenty o Wasi, strażaku biorącym udział w gaszeniu, O masowych mogilnikach na zwierzęta, oraz o tym jak ludzie nie postrzegali promieniowania jako coś niebezpiecznego. Książka to reportaż :)
  • Odpowiedz