Aktywne Wpisy
cleopatre +37
Brzydzę się mężczyzn. Obiektywnie, bierze mnie obrzydzenie na męską płeć.
Począwszy od ojca, który zaniedbywał potrzeby dziecka, na końcu je porzucając i nie łożąc na moje utrzymanie, przechodząc do molestowania i prób molestowania, obmacywania mnie przez między innymi instruktora nauki jazdy, właściciela obiektu sportowego w którym trenowałam jako nastolatka, kończąc na nieudanych zalotach i 4 letnim związku z typem co myśli, że kobieta to jego #!$%@? własność.
I teraz najlepsze. Społeczeństwo często
Począwszy od ojca, który zaniedbywał potrzeby dziecka, na końcu je porzucając i nie łożąc na moje utrzymanie, przechodząc do molestowania i prób molestowania, obmacywania mnie przez między innymi instruktora nauki jazdy, właściciela obiektu sportowego w którym trenowałam jako nastolatka, kończąc na nieudanych zalotach i 4 letnim związku z typem co myśli, że kobieta to jego #!$%@? własność.
I teraz najlepsze. Społeczeństwo często
Haerbin +10
Czy jeśli mój facet wali ciągle jakieś szowinistyczne żarty ( zaczął się do mnie dobierac jak sprzątałam w kuchni dosłownie miałam ręce w zlewie i powiedziałam żeby przestał bo sprzątam to powiedział że myslal że będę się swobodnie czuć w naturalnym środowisku) mimo że mówię że mi to przeszkadza to jest brak szacunku? Czy ja przesadzam i to tylko żart?
#zwiazki #pytanie
#zwiazki #pytanie
Potrzebuje porady z dziedziny #motoryzacja w #krakow a mianowicie zmieniłem pracę i muszę kupić samochód. Ostatnio miałem sporo wydatków, a czekają mnie kolejne więc budżet jest dość ograniczony - w granicach 8-9k. W ostatnich dniach oglądałem kilka samochodów, jednak do tej pory nic nie udało się wybrać, chociaż wiem, że za taką kasę to będzie samochód ok 15letni, więc cudów nie oczekuje.
Wczoraj oglądałem tego Hyundai'a:
https://www.otomoto.pl/oferta/hyundai-getz-1-6-gls-klima-oplacony-ID6zy85e.html?utm_source=refferals&utm_medium=traffic_exchange&utm_campaign=olx#xtor=SEC-8
Samochód co prawda z komisu, ale facet wydaje się całkiem ok i od razu przyznał, co w nim robił i daje możliwość sprawdzenia auta w dowolnym warsztacie. Według mnie samochód jak na te lata wygląda ok, jeździ też całkiem spoko i zastanawiam się czy to nie będzie najlepszy wybór.
Jednak ojciec mojego różowego znalazł taką oto Honde:
https://www.otomoto.pl/oferta/honda-city-1-4-delikatnie-uszkodzony-tyl-jezdzi-salon-polska-ID6yGVxf.html
Samochód jest powypadkowy, ale przyszły teściu przekonuje, że ma tylko lekko uszkodzony tył i za 2k doprowadzę go do porządku, a jest to samochód z 2008r. czyli o pięć lat młodszy od wcześniejszej propozycji.
Ja akurat na samochodach znam się tyle co na himalaizmie, więc oczywiście jestem ekspertem, ale pomocna rada bardzo by się przydała.
Kupisz auto z potencjalnie powaznym problemem. Malo masz na glowie?
Kupuj getza, sprawdz tylko czy nie wypadaja zaplony ( cewki, kable padaja w tych autach ), czy nie jest nadmiernie pognity. I klopot z glowy.
Ale to tylko moje zdanie.
Ja korzystam z poliftowego 2008r. silnik 1.1. Póki co zero rdzy, wymiana pasków, olejów i tyle. Auto w środku ma zaskakująco sporo miejsca dla pasażerów. Wziąłbym jedynie większy silnik.
Jeszcze jedno - nie jest
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora