Wpis z mikrobloga

@spicy1red mi pomógł seboradin Niger lotion czy jakoś tak. Pachnie nie za specjalnie ale włosy rosły szybciej i miałam pełno nowych. Efekt zauważyłam jakoś po kilku tygodniach. Stosowałam codziennie ale to nie problem bo nie przetłuszczał skóry.
  • Odpowiedz
@spicy1red jeśli masz ciemne włosy to chyba możesz spróbować na skalp, ale ciężko go będzie zmyć. Ja używam od czasu do czasu wcierki jantar (banfi też jest spoko), masaże skóry głowy, dbanie o końcówki, peelingi skóry głowy, olejowanie, odżywki, maski. Do tego ja raz na jakiś czas biorę calcium pantothenicum. Śpię w kucyku lub warkoczu. Odżywka/ maska wax daje rade, ale ja nie mogę wytrzymać tego zapachu..
! Dodatkowo polecam grupę
  • Odpowiedz
metylosulfonylometan


@BioLoszka: @spicy1red: Dobry jest też Sufrin, ale trochę kosztuje. No i dość uciążliwy w stosowaniu, przynajmniej dla mnie :(

P.S. Tak jak wyżej, polecam wcierkę Jantar. Do tego angielski Wax Pilomax (ale ten oryginalny, miałam coś w stylu Waxa w bardzo podobnym opakowaniu z e-zebry i był kiepski).
  • Odpowiedz
@spicy1red: ja używałam rycynowego przeciw wypadaniu - masakryczna aplikacja, ale już przy myciu po użyciu (ale rymy ( ͡° ͜ʖ ͡°)- ) dużo mniej kudłów w odpływie, ale podobno przyciemnia (ja byłam zdesperowana i yolo, byle nie wypadały) porostu nigdy nie mierzyłam, ale dziewczyny na grupach mega chwalą kozieradkę i wcierkę banfi (dostępną właśnie na napieknewlosy - prowadzony przez @wwwlosy_pl
  • Odpowiedz
@spicy1red ja polecam również tabletki Biotebal. Jakiś czas temu miałam problem z wypadajacymi włosami i z polecenia koleżanki je kupiłam, jednocześnie stosując szampon i wcierkę Jantar. Trudno mi powiedzieć co się przyczyniło bardziej, ale już po miesiącu widziałam efekt. Urosły i wypada ich zdecydowanie mniej.
  • Odpowiedz