Wpis z mikrobloga

@eoeoeo:

a z kimś młodym? Co za różnica? Piła z kim miała ochotę

Ty go nazwałeś dziadem, a jej nie przeszkadzało być przez niego podrywaną i uchlać się z nim.

Jesli zle to znaczy, że można
  • Odpowiedz
Jak myslisz, ze stary dziad zapraszajacy po zabawie w klubie mloda dziewczyne do mieszkania, nie ma na mysli czynnosci seksualnych, to zbadaj co znaczy 'naiwnosc' na wikipedii a najlepiej nie rozmnazaj sie.


@Hatespinner: Nie zmienia to faktu że ruchanie laski bez jej wyraźnej zgody kończy się w pierdlu. I zawsze się kończyło.
  • Odpowiedz
@trebeter: Nikt nie zna dokładnie sytuacji, ale powiedzmy sobie szczerze.. Jakby dziewczyna miała więcej oleju w głowie, to by nie dopuściła do takiej sytuacji.Tym bardziej, że skoro dopierd@la się do niej jakiś stary grzyb, to chyba łatwo przewidzieć jego zamiary..
  • Odpowiedz
@karoozela: @KwestiaPodejscia: Nie chciałbym zajmować stanowiska w tej sprawie. Piszę ogólnie, o pewnym zjawisku, które obserwuje.
Załóżmy, że jesteśmy na imprezie. Podobasz mi się. podchodzę do Ciebie, zaczynamy gadkę, dobrze nam się rozmawia, w ruch idzie kolejny, kolejny i jeszcze kolejny drin, atmosfera coraz luźniejsza, Ty jesteś po kłótni z chłopakiem, ja po kłótni z dziewczyną, nie miałem zamiaru Cię upić, ani Ty nie miałaś zamiaru się spić, ale tak wyszło.
Nabrałaś ochoty, idziemy do mnie, przespaliśmy się. Ja mówię "no trudno, stało się, zdradziłem dziewczynę". Ty nie chcesz przyjąć do wiadomości tego faktu, oskarżasz mnie o gwałt, i molestowanie, bo przecież świadomie byś tego nie zrobiła.
1. Jak ciężko będzie mi się wybronić z oskarżeń, że zgwałciłem Cię w takiej i takiej sytuacji? Czy mam jakiekolwiek szanse na obronę swoje dobrego imienia?
2. Sytuacja inna, w drinkach które Ci podałem była pigułka gwałtu, sytuacja czysta, moim zdaniem gwałt.
3. Sytuacja inna, mówię Ci przyjdź do mnie, masz daleko nie wracaj po nocy, mówisz oki, ale do niczego nie dojdzie. Ja mówię oki, ale wymuszam na Tobie stosunek. Twoja naiwność, głupota, ale jest to gwałt
  • Odpowiedz
Nawet jak wlecę z szalikiem innego klubu na zły sektor to moja głupota nie odbiera mi prawa do oskarżenia i wygrania sprawy z tymi, którzy mnie pobili


@szybki_zuk: Obawiam się, że byś jednak nie wygrał tej sprawy. Sąd by orzekł (jak najbardziej słusznie), że po po prostu jesteś kibolem, który poszedł tam się #!$%@?ć z kibolami innej drużyny. Dostałbyś zawiasy za udział w bójce i zakaz chodzenia na mecze.

To
  • Odpowiedz