Wpis z mikrobloga

Mircy, tl;dr: Dziwny brud na autach we #wroclaw #motoryzacja #samochody.
Zawsze o tej porze roku auta są mocno upierdzielone, fakt. Takim szaro-brązowym pyłem z ulic. Jednak zawsze, przynajmniej na mojej parafii jest on suchy, matowy. Od wczoraj widzę jednak auta, które są również oblepione, ale "na tłusto". Są dosłownie czarne od brudu, a jak ktoś się odważy maznąć to palcem, to okazuje się, że ten osad jest tłusty jak od oleju.
Co to się odjaniepawla?
Cała ulica legnicka jest śliska (sprawdzone dzisiaj przy +4'C), co przyspieszam, to mi kontrolka ASR miga.
Problem moim zdaniem jest lokalny, bo widać też auta oblepione normalnie "na sucho".

Np. Moja żona jeździ ~150km tygodniowo (2-3 trasy, poza miastem), czyli niewiele. Ja jeżdżę codziennie kilkadziesiąt km i po Wrocku, i autobanie i po wioskach, ale akurat nie tą trasą, co ona. Żonie myłem (jej) auto dosłownie 3 tygodnie temu, a dzisiaj jest "#!$%@? czarne i lepkie", a moje nie myte od 3 miesięcy trzyma się dobrze. Oba auta są srebrne.

Jest coś mocno nie halo z tym pyłem.
  • 10