Wpis z mikrobloga

Mircy, ponieważ ten rok to dla mnie rok zmian i zmieniam miejsce zamieszkania na #islandia przynajmniej na jakiś rok, chciałbym też zmienić #motocykle i może za kilka miesięcy zabrać nowy nabytek na prom i na wyspę, w celu jakichś krajoznawczych wycieczek. Do tej pory miałem typowo miejski maxi-skuter, chociaż kilka tras po kilkaset kilometrów też nim zrobiłem, to Honda SW-T400, super fajny, ale nie oszukujmy się, na Islandię się nie nadaje. Dlatego planuję go sprzedać i kupić coś co pozwoli mi trochę pojeździć po Islandii, nie koniecznie po asfaltach :) I tu moje pytanie, czego szukać, budżet w okolicach 17 tysięcy. Pierwsze moje pomysły to BMW GS (który? 650, 800, nie znam się na tych modelach) albo Yamaha XT660Z Tenere, lub jakiś Transalp? Jakieś podpowiedzi?
  • 14
@nagro85: jak skuter ma napęd na 4 to bierz xd

A na serio to najlepiej koniem

ze wschodu na zachód jest z 600-700 km


@nagro85: Na północy jest dośc kręcona droga, długo się jedzie

przy pierwszej glebie dociśnie Cię do skały


@Gixaar: Noo a wiesz co się stanie, jak w tej skale mieszkają elfy.............
@nagro85: No fakt, słabo popatrzyłem i jeszcze nie tą skalę wziąłem, ale to dalej nie jest duży kraj a dzielność terenowa GS jeśli nie masz solidnej praktyki w offroadzie ogranicza się do szutrów. Miesiąc może dwa zwiedzania (licząc wolnymi dniami) a potem tylko replay :-)

@nickszalinski: Skala, wiosna itp to było takie uogólnienie reguły że endurzenie solo jest niebezpieczne a i cięższy sprzęt tym ryzyko większe.

Gx
@Jojne: Raczej jednodniowe wypady. Max 2 dni. Chodzi o to żeby moto nie było zbyt ciężkie, żebym sobie poradził sam przy jakiejś nieuniknionej glebie, żeby dało się tym przejechać jakieś płytkie brody i kiepskie drogi.
@Jojne: Przeglądałem też jakieś ogłoszenia na rynku lokalnym, ale sprzęty dużo droższe niż u nas, dlatego myślałem o przywiezieniu czegoś od nas. Jedno z ogłoszeń którym się zainteresowałem to Kawasaki KLR650 z 2006 roku., był w cenie którą mógłbym wydać (2 razy drożej pewnie niż u nas bo jakieś 12 tysiecy złotych). I w sumie chyba jest bardzo podobny do takiego DR650RSE
@nagro85: To bierz coś lekkiego np. Honda CRF250L, ludzie traktują ją jako lekki wyprawowy motocykl, masz mnóstwo akcesoriów (czego nie można powiedzieć o wersji z owiewkami, którą ja mam) a i w terenie się pobawisz. Silnik niewysilony, więc lejesz paliwo i jeździsz, nie zastanawiasz się co ile remont silnika.
Niecałe 150kg, więc stosunkowo łatwo samemu sobie poradzisz z wyprowadzeniem czy podniesieniem w przeciwieństwie do większych maszyn (chociaż zależy od warunków, bo
Pobierz J.....e - @nagro85: To bierz coś lekkiego np. Honda CRF250L, ludzie traktują ją jako ...
źródło: comment_0pBoiQrQ3m8qJMM4u7AseGRPvhbD1w82.jpg
@nagro85: klr podobny jest do serii DR, to też fajne motocykle ale obydwa mimo roczników produkcji prezentują technologie 40 letnią... co poczujesz w tym jak to się prowadzi, zachowuje itp. To tak jakbyś porównał stary samochód z dzisiejszym. W nowym gołym też nie ma się co psuć (taka crf to jest minimum co motocykl musi miec) A jednak czuć różnicę w komforcie.