Wpis z mikrobloga

@92feliks: i to jest powód do dumy? Co, ambicja doktoranta, że musi się wyżyć na studentach? Już wół zapomniał jak cielęciem był?
Ja nikogo nie katowałem i co? Da się? Da się!

Gardzę wami!
  • Odpowiedz
@JakTamCoTam: będę sprawdzał - mam listę wymagań szczegółowych, zgodnie z treścią zadania - każdy dostaje punkty z podziałem na kompetencje, poprawnośc wykonania zadania i zrozumienie testu. Po kolokwium mogą wypełnić nieobowiązkowy formularz na temat kolokwium (co było łatwe, co trudne). Każdy dostaję ocenę wyważoną do poziomu grupy, plus indywidualny komentarz.
Ale jak ktoś nie potrafi przeczytać tekstu ze zrozumieniem (w którym jest zaznaczone, krok po kroku co mają wykonać) to już
  • Odpowiedz
@JakTamCoTam: tia, TI xD ale nie usprawiedliwia to nieumiejętności czytania; jak źle przeczytają opis ćwiczenia na labach to im może coś wybuchnąć w twarz, tu mają szczęście, że excel wywali tylko błąd

@NPrBaz: @arrent: właśnie się obawiam o prawa autorskie, no i chce znowu je użyć w przyszłości (oczywiście zmienione pod wpływem feedbacku od studentów), będę wołał

na prawdę mi zależy, zeby zdali ten przedmiot, ale muszą wykazać chociaż
  • Odpowiedz
  • 0
@92feliks Ah, a mi się łezka w oku kręci xd gdy będąc obecnie na pierwszym roku, babsko z ekonomi ustawiła taki próg by zdać na 3 musisz napisać na 75% odpowiedzi....
Żaden uniwersytet ekonomiczny tylko polibuda - inżynieria produkcji ^^
  • Odpowiedz
@arrent: nah, nienawidzę takiego podejścia; jest sporo patoli na uniwerkach, to prawda, no i staram się to zmieniać - najbardziej chyba się wzoruję na brytyjskim systemie nauczania i oceniania w szkołach wyższych, żeby własnie takich metod nie stosować
kolejna rzecz, to są studenci, dorosłe osoby świadomie wybierające studia - zakres materiału dopasowałem do takiego stopnia, żeby pokrywał się z potrzebami kierunku (sam pamiętam jak te zajęcia były denne i niepotrzebne, bo
  • Odpowiedz
@JakTamCoTam: moja kumepla tak miała - babka z TI jej powiedziała, ze jej nie przepuści, pamiętam jak ryczała na korytarzy i ją pocieszałem
tak było średnio co pół roku, w każdej sesji xD
teraz jest mega specjalistką z dziedziny, doktorat robi za granicą i jest luz
studia uczą przede wszystkim wytrwałości i twardego dupska
  • Odpowiedz
  • 0
@92feliks Szkoda wg strzelić język. Mimo, że jesteś obkuty to nie spasuje jej coś co efektem jest niezaliczone. #!$%@?, jedyny przedmiot. Prawie cala grupa uwalona.
A jej tekst, "państwo jesteście przyszłymi inżynierami, jeśli ja was czegoś nie nauczę to kto" -6 lat do emerytury.
Studia niestacjonarne
  • Odpowiedz
pamiętam jak ryczała na korytarzy i ją pocieszałem

studia uczą przede wszystkim wytrwałości i twardego dupska


@92feliks: kurna, jak na polskich uczelniach ma być dobrze, skoro kolejne pokolenie wykładowców myśli że stresowanie studentów do tego stopnia to jest dobra metoda pedagogiczno-wychowawcza...
  • Odpowiedz
@nacpanazielonka: to było myślenie mojej prowadzącej, a ja dopiero zaczynam zmieniać coś - jeszcze tylko potrzebuję współpracy ze studentami, ale niektórzy po prostu nie potrafią dopuścić do siebie czegokolwiek - nie będę ludziom na siłę wciskał postaw, a jedynie pokazuję drogę

btw. za dużo studentów myśli, że uniwerek to przedłużenie liceum i uważają, że skoro traktują to jak szkołę, to z powrotem tak też będą traktowani - zapominają, że zasady się
  • Odpowiedz
@92feliks: myślenie prowadzącej, ale ty je powielasz. Studia nie powinny uczyć "twardego dupska", a biorąc pod uwagę że uczysz jakiegoś gównoprzedmiotu-zapychacza tym bardziej robienie trudnych kolokwiów jest nie na miejscu. Gdybyś uczył czegoś kluczowego dla kierunku, to spoko, ale zrozum - student ma ważniejsze rzeczy na głowie niż "współpraca" z zadufanym doktorantem na gównoprzedmiocie który do niczego nie jest potrzebny.
  • Odpowiedz