Wpis z mikrobloga

Przeglądam sobie oferty pracy dla programistów i widzę że chyba rynek już się zamknął na juniorów. Na 50 ogłoszeń gdzie min doświadczenie to 2 lata, przypada 1-2 ogłoszenia dla ludzi co dopiero wchodzą na rynek. Pytanie teraz po co te gówno szkoły programowania sieją tą propagandę o łatwym zawodzie jak dla ich absolwentów już nie ma ofert? #programowanie #naukaprogramowania
  • 20
  • Odpowiedz
  • 1
@Gib_Melson co ty #!$%@? przecież programowanie to jedyna sensowna praca w polsce na start co najmniej 15 k biora z otwartymi rekami tylko programowanie daje godne zycie
  • Odpowiedz
@Gib_Melson: junior vs junior

jeden ma githuba z czymkolwiek, w domu robi cokolwiek zwiazanego z programowaniem i jest w stanie na rozmowie pokazac cos co zrobil od A do Z i co dziala (nie wazne ze kulawo, wazne zeby dzialalo)

drugi skonczy szkole dla programistow (zyla zlota xD) lub studia i z automatu czeka na oferty

tak to wyglada moi mili ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Pytanie teraz po co te gówno szkoły programowania sieją tą propagandę o łatwym zawodzie jak dla ich absolwentów już nie ma ofert?


@Gib_Melson: bo to nie jest miejsce dla osob ktore mysla powaznie o programowaniu
moze jedna / dwie na 100 osob pojdzie w tym kierunku zawodowo
pozostala reszta to osoby ktore pracuja w gowno robocie typu obsluga klienta i nie robia poza zajeciami nic zwiazanego z programowaniem bo licza na
  • Odpowiedz
Wystawienie takiego ogłoszenia kosztuje. Oferty na juniorów z reguły są na jakichś grupkach fb lub bezpośrednio na stronie firmy.
Zreszta są jeszcze tak zwane ukryte rekrutacje.
  • Odpowiedz
@Gib_Melson: Akurat też jestem na etapie rozglądania się za jakimś juniorskim miejscem na php deva, a śmiesznie się składa, bo za godzinę idę na Meetnight gdzie właśnie ma być parę firm i też CodersLab i SDA ze szkółek to ich może podpytam.

Z tego co się orientowałem, to właśnie staże/juniorskie oferty dopiero będą się pojawiać, co ma niby związek z obronami inżynierów i początkiem semestru letniego.

jeden ma githuba z czymkolwiek,
  • Odpowiedz
@Gib_Melson: Znam kilka osób, które skończyły kursy w tych "leśnych szkółkach" programowania i dzisiaj pracują jako juniorzy/seniorzy - zależnie od tego, kiedy kurs kończyli. Tylko jeden jest testerem, no ale on praktycznie nic nie robił, więc nie ma się czemu dziwić. Znam też osoby, które po studiach nie mogą znaleźć pracy, bo myśleli, że tytuł inżyniera załatwi wszystko - jak w każdej dziedzinie, najwięcej zależy od Twojego wkładu własnego.

Jeżeli chodzi
  • Odpowiedz
U mnie w firmie czwarty miesiąc szukamy juniora na front lub backend i nie możemy znaleźć nikogo. Kandydaci są po płatnych kursach (dostaliśmy chyba 20 aplikacji od osób po jednej szkole programowania) lub w CV mają powpisywane kursy ze strefy kursów i innych podobnych tworów. Największym problemem jest to, że nie widać po nich żadnego zainteresowania tematem. Na pytania dlaczego wybrali takie technologie do swoich projektów odpowiadają, że ktoś im powiedział, że
  • Odpowiedz
@Gib_Melson: niektóre szkoły podobno same szukają firm, pośredniczą itp.

Generalnie to imho różowo nie jest. Obserwuje to mając kilka lat exp i niestety firmy w których pracowałem nie chcą podejmować takiego ryzyka jak branie juniorów.

Jakbym miał zacząć karierę jeszcze raz to 20k na "szkółkę " wydałbym na urlop bezpłatny i wyszkolilbym się sam pod wymagania lokalnych pracodawców lub zaproponowałbym bezpłatny staż/praktykę
  • Odpowiedz
@Cooltec: takie meh z mojej perspektywy, bo ja się rozglądałem za php/symfony a była tylko jedna firma php/laravel, tutaj mi powiedziano, że mimo, że nie rekrutują juniorów, to jak dostaną kandydata, co im zrobi CRUD-a z jakimiś paroma funkcjami, to najprawdopodobniej dostanie pracę ze spokojem. Jak pytałem o możliwości rekrutowania to parę firm powiedziało, że i tak warto cv podsyłać, bo może do QA albo do analizy się nada kandydat.
Poza
  • Odpowiedz