Też tak kiedyś mieliście że idziecie sobie po ciemku do kibla czy gdzieś tam i nagle jebudu, potykacie się o swojego psa i wypieprzacie na ziemię, pies zawył ze strachu i bólu, ty próbujesz go przeprosić a on nie kuma i myśli że zrobił coś złego i zaczyna przepraszać ciebie i tak razem siedzicie i płaczecie?
@to_jest_chyba_kurcze_zart: mój pies jest z tych co rzadko merdają. Na powitanie owszem, ale nie chodzi po domu i nie macha nim jak głupi przy pierwszym lepszym spojrzeniu na niego. Za każdym razem, jak ktoś mu nadepnie na łapkę i kuca do niego, żeby po stokroć przeprosić - on merda z podkuloną łapką. Jaki z tego wniosek? Rozumie przeprosiny i sam również przeprasza! XD
To uczucie, gdy do mojej siostry przyszedł chłopak i usiadł na jej kocie xD Kot tak bardzo #!$%@?, a związek też tak bardzo #!$%@? xD Żałuję trochę, bo spoko ziomeczek był z jej chłopaka, a kota #!$%@?ł przypadkiem, bo był czarny jak fotel xD Śmiecham, bo siostra płacze, a ja wale konia za ścianą i przeglądam mirko, a rodzice ją pocieszają, a ja se siedzę za ścianą i #!$%@? jestem śmieszkiem poza
@to_jest_chyba_kurcze_zart no co ty. Ja mówię "huzar ty #!$%@?, czemu leżysz na środku i co ty #!$%@? robisz w domu" a on chrapnie i zwlecze dupę na parter i nikt nikogo nie przeprasza.
#pytanie #kiciochpyta #pies #psy
@to_jest_chyba_kurcze_zart:
Nie, ja mu mówię:
- Stefan, nie przejmuj się, to nie twoja wina.
a on:
- Wiem, Andrzej, rozumiem.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@to_jest_chyba_kurcze_zart: nie