Wpis z mikrobloga

Mirki i Grażynki. Synek utopił kilka kieszonkowych w bitcoinie - i dobrze, dostał nauczkę.Teraz w końcu może spokojnie inwestować na normalnym rynku. Naszej giełdzie GPW. Jestem inwestorem od samych początków w latach `90. Na giełdzie zarobiłem dużo.Być może kogoś to zainteresuje. Przydatne darmowe stronki:

http://mojeinwestycje.interia.pl/gie/notgpw/notc/c_akcje
www.stooq.com

Jak zacząć inwestować. Jak macie np. konto mBank, to wchodzicie w zakładkę inwestycje i składacie wniosek o rachunek maklerski. Pieniążki przelewacie w 1 sekundę na rachunek makl. i tak samo cofacie na konto. Wszystko w jednym miejscu.

I teraz tak najbardziej łopatologicznie. np. w domu macie prąd np.z PGE. W mediach slyszycie ze prąd podrożeje - duża szansa ze i akcje PGE pójdą w górę. Kupujecie akcje. I proszę, w 5 dni 5%.
https://stooq.com/q/?s=pge&c=5d&t=l&a=lg&b=0

Może nie jest to dużo, ale nad rynkiem czuwa KNF. Mało wałków. Albo inaczej. Mieszkacie gdzieś koło spółki z giełdy. Ktoś w niej ze znajomych pracuje. Nagle okazuje się, że pracownicy potrzebni są na 3 zmiany - znaczy się dobre zlecenie trafili - będą zyski. I potem kurs zaczyna rosnąć.

Np. Chemos https://stooq.com/q/?s=chs&c=3m&t=l&a=lg&b=0
Można zarobić ( ale i stracić jak ktoś inwestuje w bankuta).
Można kupić akcje Orlenu, KGHM, PGE - gigantów. Albo mniejszych spółek. Te spółki zarabiają, istnieją.

Coiny to trochę zabawa gimbazy, skończy się tak samo jak zainteresowanie tamagotchi. Kraje tego zakażą i zostanie to jako sama ciekawostka.

Daję Wam do pomyślenia, czy pieniązki nie zainwestować lepiej w coś solidnego.

#bitcoin
  • 53
@damiangoogle: Krypto to czysta spekulacja, nie zmienia to faktu, że można na niej zarobić.

Trzeba sobie jednak zdawać sprawę z tego, że to jest coś co nie ma ŻADNEJ, powtarzam ŻADNEJ realnej wartości.

Dlatego analizowanie pod kątem zachowań rynkowych jest poprawne tylko w jakimś tam stopniu. Żeby przewidywać zachowania bańki.

Natomiast inwestując w aukcje, inwestujemy w jakiś podmiot gospodarczy, który coś produkuje, świadczy jakieś usługi. Inwestycja to można powiedziec wiara, że
@skiter: Synek zrozumiał, ale najlepiej uczyć się na błędach. To była najtańsza lekacja która wniosła niezmiernie dużo do jego nudnego życia. Dotą myślał że zarabianie jest proste.Ja w życiu przeżyłem kilka kryzysów, kilka załamań rynkowych etc. Początki były trudne, ale doświadczenie - to jest coś co przychodzi z wiekiem. Mądre społeczeństwa inwestują w akcje, obligacje. Oczywiście na takich ciekawostkach jak bitcoin też można było dużo zarobić, ale skara ryzyka była i
@damiangoogle: Albo inny case: widzę, że ropa tania, dobija do $40 za baryłkę, myślę sobie super, wjeżdzam na GPW w certyfikat na ropę z dzwignią 3, konkretnie RCFL3OIL.
Patrzę na kwotowania i co, okazuje się że eminent tego certyfikatu zawiesił na nim handel, bo akurat mu się nie opłaca go sprzedawać. Czekam dzień patrzę i dalej zawieszony. Jak tylko ropa ruszyła do góry, to wznowili notowania.
Czy takie coś jest OK?
@zbinior: Widzę że znasz temat. Oczywiście masz pełną rację. Dlatego trzeba na bieżąco siedzieć w temacie. Pan Tchórzewski powinien mieć zakaz wypowiadania się, ale coż. On jest pod to czym można grać na giełdzie. Na jego wypowiedziach też można zarabiać ( krótka sprzedaż ) ale to już trochę bardziej zaawansowany temat. Ale widzę że wiesz o czym mówię.
@zbinior: Inwestowanie w kontrakty to inna bajka. Odradzam to każdemu kto nie zjadł zębów na giełdzie.Sam wchodziłem w nie 3 krotnie, zawsze w złoto, zarobiłem ale podziękowałem. Dlatego polecam wszystkim zainteresowanie się tematem naszej GPW.
@damiangoogle: Na GPW rządzi mafia w białych kołnierzykach, która w majestacie prawa #!$%@? małych akcjonariuszy. Wyprowadzanie majątku ze spółki, akcje poparkwoane na słupach, brak publikacji raportów, zawieszenie notowań spółki, zdjęcie z gpw, sanacja, upadłoś syndyk, resztki dla wierzycieli i elo. Typowa spółka na GPW.