Wpis z mikrobloga

To nie miasto było/jest nieprzygotowane na śnieg. To J----I KIEROWCY na swoich letnich oponkach zostali zaskoczeni przez śnieg. Janusze, które myślą, że jak nie ma śniegu to wydymali system jeżdżąc na letnich.

#oswiadczenie #gdansk
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To nie miasto było/jest nieprzygotowane na śnieg. To J----I KIEROWCY na swoich letnich oponkach zostali zaskoczeni przez śnieg. Janusze, które myślą, że jak nie ma śniegu to wydymali system jeżdżąc na letnich.


@nicramnet: sytuacja z dzisiaj - stoję za merolkiem okularnikiem na skrzyżowaniu, czekamy... w końcu jest przerwa, że ze trzy auta mogły by przejechać, ale ten stoi. Za drugim razem już trąbnąłem, za trzecim razem więc merol wjechał na
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie: Ja mam letnie, bo niedawno kupilem auto i nie bylo zimowek w komplecie, a zalozone sa 18" i nie mam teraz 3k na kupno zimowek(tzn mam, ale mam tez inne wydatki i tak odraczam zakup) xD

Tyle, ze mi nie robi roznicy czy mam zimowki czy letnie, gorzej jak sie zrobi lod na drodze jak wczoraj, ale tu nawet zimowki by nie pomogly :)
  • Odpowiedz
@reaktiv: ja natomiast nie kupuje zimówek bo nie ma sensu. Na północy mało co sypie, zimówki byłyby potrzebne może z gora dwa tygodnie w roku. Spokojna jazda gdy jeszcze jest w miarę ok a z buta jak jest ślisko. I co najmniej trochę kasy zaoszczędzone. No ale jak ktoś mieszka na południu i Januszuje na oponach...
  • Odpowiedz
  • 3
W pracy mam Janusza pokroju "po co mi zimowe skoro mam nowe letnie :|" a po swoim wypadku nie z jego winy mówił że miał poważne obrażenia bo nigdy nie zapina pasów to mu powiedziałem że dobrze robi bo tylko frajerzy dożywają pierwszej komunii swoich wnucząt, takiej nienawiści w oczach jeszcze nie widziałem.
  • Odpowiedz
@nicramnet zgadzam się i ja się przyznam że jak wiem że warunki są bardzo trudne i mogę poprosić męża, który ma większe doświadczenie niż ja, to proszę go żeby on kierował/podwiózł mnie.
No i w razie czego nie moja wina ;)
  • Odpowiedz
@nicramnet: ja mam zimówki od listopada, Michelin jeden sezon jeżdżone, ale wczoraj to była jakaś masakra, błoto po kostki, zarzucało mi dupskiem na każdym zakręcie i ogólnie mam twarde zawieszenie więc lepiej czuję że przyczepność jest nie ta. Ale co tam, wszyscy w GD muszą z---------ć bo się k---a spieszą gdzieś na jakieś M jak miłość w TVP. Potem zdziwko jak jedziesz przez miasto a tam jeden frajer na lampie,
  • Odpowiedz
@nicramnet: przecież tyle n------o w krótkim czasie że tylko czołgiem byś mógł normalnie jechać. Ja na zimówkach a jak jechałem 50 to hamowanie było podobnym przeżyciem jak jazda na rollercoasterze. Żadne miasto nie jest w stanie ogarnąć tego tak szybko, chyba że by sypali jeszcze przed opadami to może by coś dało?
  • Odpowiedz
@xortis: gdyby jeden z drugim wiedząc, że nie kwestia śniegu jest powodem do zmiany opon na zimowe, a temperatura to wszystko poszło by sprawniej. Przecież nie spadło pół metra śniegu jak w Oslo w Norwegii (aż loty wstrzymali). Te max 5 cm śniegu wydymało mądralińskich na letnich oponkach, a rykoszetem dostali mądrzy w oponach zimowych. Bo nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.
  • Odpowiedz