Wpis z mikrobloga

@BrotatyChleb: Jak mnie to denerwowało, kiedy chodziłem do kina na jakąś premierę troszkę mądrzejszego filmu niż X-HOOY-rekultywacja typu: Marsjanin, Interstellar czy Nowy początek (ang. Arrival - logiczne tłumaczenie) i chodziłem na to SAM - tak i to nie jest ani trochę przegryw, bo lubię po prostu zamknąć mordę i skupić się na filmie, przeżyć go. Dlatego wybierałem miejsca nawet w 1. albo 2. rzędzie, z dala od konsumentów popcornu i nieudanych
  • Odpowiedz
  • 12
@Mirek_z_wyklopu bo do kina chodzi się w godzinach kiedy gimbaza jest w szkole, a reszta w robocie, zajebiscie się ogląda film jak jesteś sam na sali, ewentualnie na drugim końcu siada też ktoś kto chce obejrzeć film w spokoju
  • Odpowiedz
rezerwacja jest anulowana 30 minut przed seansem

@lubie-tiramisu: Nie wiem jak sprawa wygląda w dużych miastach, ale u mnie w dwóch kinach sieciowych anulowanie rezerwacji jest tylko teoretyczne. W praktyce trzymają do końca.

nie można zostawiać pojedynczych wolnych, a nie zajmować obok

@wujekanona: Jak to nie? U mnie w Heliosie nigdy takich ograniczeń nie było.

Mireczki, polecam kina w poniedziałki - po weekendzie mało kto się zjawia. Zazwyczaj seanse w
  • Odpowiedz