Wpis z mikrobloga

#f1 #kraksanadzis

Deszczowe GP Brazylii w sezonie 2003. Mark Webber traci kontrolę nad swoim Jaguarem i zalicza groźnie wyglądające spotkanie z bandą. Zostają wywieszone żółte flagi, ale samochód bezpieczeństwa jeszcze nie uformował stawki za sobą. Na torze znajduje się mnóstwo odłamków, wśród nich koło z bolidu Australijczyka. Okazję próbuje wykorzystać Fernando Alonso (Renault) i chce szybko zjechać do alei serwisowej na tankowanie. Nabija swój bolid na wspomniane koło i uderza najpierw w bandę po wewnętrznej części toru, by z dużą siłą odbić się na drugą stronę i tam dopełnić dzieła zniszczenia. Obaj kierowcy wychodzą ze swoich wypadków bez szwanku.

Wyścig zostaje przerwany na 55. okrążeniu, Alonso sklasyfikowany na 3. miejscu, jednak nie może pojawić się na podium ze względu na trwającą obserwację medyczną. Zwycięzcą został początkowo ogłoszony Kimi Raikkonen (McLaren), przed Giancarlo Fisichellą (Jordan), jednak po apelacji szefa irlandzkiego zespołu Eddiego Jordana to Fisichella może cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w karierze. Jordan powołał się na zapis regulaminu sportowego, który mówił, że w przypadku przerwania wyścigu czerwoną flagą klasyfikacja wyścigu ustalana jest na podstawie jednego okrążenia sprzed wywieszenia czerwonej flagi, a to promowało Wlocha.

Sam wyścig był jednym z bardziej szalonych w tamtej dekadzie, jak nie w tym stuleciu. Poza wspomnianymi Alonso i Webberem, udział w wyścigu z powodu wypadku zakończyło jeszcze 8 innych kierowców.

W komentarzu wypadek Alonso
n.....o - #f1 #kraksanadzis

Deszczowe GP Brazylii w sezonie 2003. Mark Webber trac...
  • 1