Wpis z mikrobloga

@Gizmorider: sam miałem i pacyfke i anarchie i różowe lenonki :D
laski, na wycieczkach i przerwach wiły friendszipy z muliny a nie obciągały w kiblu, do tego koszulka z wlasnorecznie wykonanym wzorem (szablony) a na nogach glany z wojska - bo na martensy to bylo stać burzujów.
to były czasy, teraz to nie ma czasów.
@Gizmorider: ja wojakach poginalem 5 lat od 8 podstawowki do 4 lo - i przeżyły, kupilem martensy na pierwszym roku i po 3 miesiącach popekaly w zgieciach :D także się zniechęciłem
@Tichy: Człowieku, zła konserwacja. Ja w swoje pierwsze i ostatnie Marteny z blachą, kupione za kasę z 18tki, wsmarowalem więcej wazeliny niż roczne zuzycie we Wronkach. Głównie w zagięcia. Popylałem w nich 5 lat i jeszcze z 3 ojciec je w robocie dojeżdżał. Nie mógł nachwalić.
Wtedy dopiero też dotarło do mnie, że to były podrasowane robocze kamasze za pół ówczesnej wyplaty ( ͡° ͜ʖ ͡°)