Wpis z mikrobloga

Hej,
zastanawiam się nad rozpoczęciem nauki sztuk walki. Z charakterystyki bardziej mi pasują sztuki uderzeniowe, wykorzystujące zarówno ręce jak i nogi.
Moją motywacją nie jest chęć obicia komuś przysłowiowej "mordy", choć w przypadku zagrożenia wolałbym móc się obronić :D
Nie interesują mnie szkoły z dużym nastawieniem na kult czy to założyciela czy innego wymysłu...
Na razie rozglądałem się za Kung Fu oraz kickboxingiem/Muay Thai (niestety pod tym terminem mieści się bardzo wiele)
Prosiłbym o wypowiedzi osoby które mają doświadczenie z sztukami walki (bójki na remizie się nie liczą)
Z góry dzięki za pomoc

#sport #sztukiwalki #pomoc
  • 9
@vonszpon: Ja trenuję brazylijskie jiu-jitsu - co prawda sport chwytany, a nie z uderzeniami, ale i tak Cię zachęcam. Pracuje przy nim całe ciało, więc masz zapewniony rozwój ogólny, dodatkowo ważnym elementem jest rozciąganie. Zyskasz też pokaźny arsenał dźwigni i duszeń, mniejszy obaleń, bo to przede wszystkim walka w parterze, ale do obrony powinno wystarczyć. ;) Jeśli zależy Ci na obaleniach, to pomyśl o judo albo zapasach. Z uderzanych za rozwojowe
@mich_uj: Też myślałem na BJJ, mam nawet kolegę który to trenuje, ale tam już na starcie wskazana jest wysoka sprawność fizyczna. Dodatkowo w dźwigniach, zwłaszcza na poziomie amatorskim łatwo komuś zrobić krzywdę.

Celem walki jest przejęcie kontroli nad przeciwnikiem poprzez zadawanie mu kontrolowanego bólu (dźwignie) bądź pod groźbą utraty przytomności – z bólu lub od duszenia. Wikipedia o BJJ

Uderzane wybrałem ze względu na parowanie ciosów, ogólnie też (przynajmniej moim zdaniem)
@vonszpon Właśnie nie powiedziałbym, że na starcie wymagana jest duża sprawność, a wręcz na odwrót - to sport dla każdego, w każdym wieku, w każdej formie... No może poza skrajnościami, ale serio znam przyped gościa po 40, który chciał się po prostu rozruszać nie mając o sztukach walki pojęcia, a obecnie jest naprawdę dobrym zawodnikiem. ;) Na kontuzyjność zawsze trzeba brać poprawki, ale też raczej nikt na chama nie wyrywa sobie dźwigni,
@vonszpon: Nie ma sprawy. :) Jeszcze tylko tak Ci podpowiem, w taki sposób jaki mi podpowiedziano, bo jak 4 lata temu zaczynałem trenować, to wahałem się właśnie między BJJ, a tajskim boksem. Pomyśl, jaki masz charakter - jeśli lubisz strategię, trochę analizować i nie jesteś tak narwany, to BJJ może być lepszą opcją. Nie bez powodu się mówi na to "ludzkie szachy". Tu ważnym jest (oczywiście na późniejszych etapach) mieć plan,