Wpis z mikrobloga

Sepultura - Roots (Full Album)
#muzykawolfika #muzyka #metal #sepultura #groovemetal #classicmetal

Wyobraźcie sobie co musieli mieć w głowach członkowie Sepultury nagrywając tak odmienny od wszystkiego krążek, jakim jest "Roots".
Pewnie był to mocny stuff.
Ten krążek jest tak irracjonalnie inny od tego jak wtedy grało się metal, że faktycznie brzmi jakby banda indian z nieznanego plemienia z gęstej Amazonii zabrała się za instrumenty i zaczęła grać swój "plemienny metal". Ten krążek jest niesamowicie #!$%@? w kontekście CAŁEJ muzyki metalowej. I są na nim takie smaczki jak "dźwięki znikąd", jakby sample (osobiście przpyomina mi to "The Fat Of The Land" The Prodigy), a jednak wszystko z iskrzących się gitar.
Piszę o tym, bo wczoraj miałem klienta, który jak się okazało pochodzi z Brasilii, "miasta ptaka" (tudzieś samolotu), i powiedziałem mu, że uwielbiam Sepulturę.
Facet stwierdził, że dla brazylijczyków ten zespół to ikona popkultury i pewnego rodzaju świętość. Nawet "stare panie wiedzą kto to Max Cavalera i szanują dorobek zespołu". Trochę mnie wryło, można to porównać do Abby dla Szwedów, albo Niemena dla Polaków... Czaicie #!$%@??! Seputlura?! :D <3333
Miłość dozgonna!
tomwolf - Sepultura - Roots (Full Album)
#muzykawolfika #muzyka #metal #sepultura #g...
  • 6
  • Odpowiedz
@tomwolf: Z tą odmiennością bym nie przesadzał. Sepultura to oczywiście fenomenalny i zasłużony zespół, ale Roots akurat nie jest zbytnio odkrywcze - sami zresztą przyznawali się, iż tworząc ten album inspirowali się w znacznym stopniu Deftones i KoRnem - tego typu grania wówczas było jak grzybów po deszczu - choć fakt faktem, że rzeczywiście mieli to coś, dzięki czemu się przebili, a inni nie. Drogę tą kontynuował potem Max Cavalera i
  • Odpowiedz
@GoddamnElectric: pominąłem cały nu-metal, bo jednak Sepa to była thrash metalowa kapela, która przeszła ciekawą ewolucję. Oczywiście z resztą Twojego wpisu się zgadzam (choć pierwszy Soulfly lubię to dziś - ten sam patent co "roots") :) pozdraiwwam!
  • Odpowiedz
@tomwolf: Swego czasu jarałem się tym albumem niesamowicie, później odkryłem wcześniejsze ich dokonania...moim zdaniem Beneath the Remains najlepsze (thrash!), a zaraz za nim Arise.
  • Odpowiedz