Wpis z mikrobloga

Jak uważacie, warto uwzględniać w CV bardzo krótki, dwumiesięczny okres zatrudnienia, niebędącym stażem ani praktyką?
Dość szybko zwolniłem się z nowej pracy, bo okazała się nie taka fajna jaka miała być i pojawiły się dodatkowe obowiązki, gorsze niż gównoroboty które miewałem na studiach, to wolałem odejść wcześniej.

No i szukając nowej roboty wpisałem tą pracę w CV i mam wątpliwości, czy to był dobry pomysł. Miałem jedną rozmowę, która nie poszła mi za dobrze, a gdyby nie ta ostatnia praca wpisana w CV to cała rozmowa przebiegałaby inaczej, a zaproszenie na rozmowę i tak pewnie bym dostał. Będę miał kolejną rozmowę i ostatnia praca i w ogóle moja motywacja to też pewnie będzie główny temat.

No ale z drugiej strony, będę miał lukę w CV jak tego nie wpiszę. Teraz to wygląda tak:

>> czerwiec - zakończenie rocznej pracy we wcześniejszej firmie

>> październik - skończenie licencjatu (byłem na dziennych i robiłem cały trzeci rok na cały etat, stąd też ta obsuwa, przez te cztery miechy nie miałem stałej roboty)

>> listopad - grudzień - nowa firma, z której się zwolniłem, jednocześnie zmiana miasta


No i nie wiem, bo z drugiej strony dwa miesiące to nie jest jakiś strasznie długi okres, to teoretycznie mogłaby tu być po prostu przeprowadzka, jakieś sprawy osobiste itd.. No ale nie zacząłem magisterki w tym roku, więc tym się nie podeprę.

Teoretycznie to stanowisko wskazuje na jakiś rozwój, no ale to tylko dwa miesiące, a rekruterzy mogą od razu mnie brać za jakiegoś 'job hoppera', mimo, iż w poprzedniej pracy byłem cały rok, a jak na studbazę to dość sporo.

#hr #korposwiat #pracbaza
  • 9
  • Odpowiedz
ja mam inne podejście, wole mieć w CV mało niż za dużo, nie wpisuje tam jakiś gówno certyfikatów za kasę z unii europejskiej ani firm, staży, praktyk poniżej 6 miesięcy. Za to wpisuje rzeczy na których się znam, nawet jeśli to było moje hobby którym zajmowałem sie w domu, np. budowa stanowiska do badania prędkości oborowej silnika asynchronicznego, czy tam budowa stanowiska do badania nagrzewania się silnika asynchronicznego, czy budowa stanowiska do
  • Odpowiedz
@cross7676: Pozą tą dwumiesięczną pracą mam roczne doświadczenie w trakcie studiów, jak na studbazę to taka w miarę praca była. Mam jeszcze parę miesięcy, ale to już gównoroboty też w trakcie studiów, ale tej nie mam po co wpisywać.
@pirox: No ja nie mam niestety za szczególnie czym się chwalić. Niby ciągnąłem jednocześnie cały etat i studia dzienne, no ale za to obroniłem się później. Licencjat zrobiony raczej na przeciętnej
  • Odpowiedz
@sartek: tych dwóch miesięcy nie wpisuj, jak skończyłeś studia to napisz na jaki temat pisałeś licencjat. Ja robiłem inżynierkę na kompletnym zadupiu ze względu na brak kasy nawet na miesięczny bilet do większego miasta.

Tak jak mówiłem, napisałem bieda CV, napisałem tam wyłącznie rzeczy z których jestem mocny, moje cv miało pół strony musiałem potem rozciągać większa czcionką i enterami :P . Więc jak byłem na rozmowie to rozmawialiśmy na temat
  • Odpowiedz
@pirox: Właśnie jak wyślę jeszcze jakieś to chyba nie wpiszę, chociaż już z tych co wysłałem z wpisanym to mam nadzieję już coś wyjdzie.

Temat pracy licencjackiej wpisywałem tylko w niektórych aplikacjach, bo o ile jest dość ciekawy i niestandardowy, to niewiele mi pomoże w większości przypadków (pisałem o podatkach na kierunku ekonomicznym, jednak trochę mi się zmieniły plany zawodowe od czasu wybierania tematu na drugim roku i nie do końca
  • Odpowiedz
@pirox: Chyba miałeś cumplu rację, bo więcej firm zaczyna się odzywać i wszyscy się mnie pytają a dlaczego, a czemu, czego ja oczekuję, więc jednak nie powinienem tego wpisywać raczej :(.

  • Odpowiedz