Aktywne Wpisy
Bążur ( ͡º ͜ʖ͡º)
Z racji nabycia mieszkania ze współmałżem poszukuję inspiracji. Czego brakuje Wam w waszych domach/mieszkaniach? Jakieś fajne gadżety i tipy ułatwiające życie codzienne/ sprzątanie? Jeśli chodzi o porządek to sama myślałam o takich bajeranckich podkładkach pod lodówkę by móc ją bez problemu wysuwać co jakiś czas. I może jakieś wygłuszające pod pralkę.
Polećcie coś, najchętniej nie za miliony monet (ʘ‿ʘ)
Z racji nabycia mieszkania ze współmałżem poszukuję inspiracji. Czego brakuje Wam w waszych domach/mieszkaniach? Jakieś fajne gadżety i tipy ułatwiające życie codzienne/ sprzątanie? Jeśli chodzi o porządek to sama myślałam o takich bajeranckich podkładkach pod lodówkę by móc ją bez problemu wysuwać co jakiś czas. I może jakieś wygłuszające pod pralkę.
Polećcie coś, najchętniej nie za miliony monet (ʘ‿ʘ)
wfyokyga +59
Xena to miała mocny cyc hehe
Nie mogę być chrzestnym dla syna mojej siostry. Mam córkę i żyję sobie razem we trójkę ale nie mam z jej mamą jeszcze ślubu. Według kościoła jestem jagorszy bo dałem życie dziecku i się nim opiekuję i robię wszystko żeby było mu dobrze. Jeżeli jednak nie mieszkał bym z nimi i odciął się od nich zostawiając ich samym sobie, wtedy nie było by problemu z niczym i ksiądz przybił by mi piątkę. Albo jeżeli zamordował bym człowieka... poszedł bym do spowiedzi, powiedział że żałuję i dostał rozgrzeszenie. Wtedy też nie było by z niczym problemu. Ale nie zamordowałem tylko dałem życie i się nim opiekuję.
Pojawiłem się na kolędzie u moich rodziców i zadałem te pytania księdzu a on uciekł...
Kościół jest #!$%@?.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie, kościół nie jest #!$%@?. #!$%@? jest takie #!$%@? logiki jakie ty prezentujesz. bycie chrzestnym to nie jest kupowanie prezentów, tylko pomaganie rodzicom dziecka w wychowywaniu go do życia w wierze. chyba logiczne, że ktoś kto żyje w niesakramentalnym związku i popełnia grzech ciężki współżyjąc bez ślubu nie jest najlepszym wyborem ani przykładem życia w wierze. poza tym skoro nie przestrzegasz zasad religii katolickiej i nimi gardzisz
Dla Ciebie nie liczy się Kościół ani jego zasady
Na żadnym wałku
Normalny ślub w normalnym kościele i na tej samej mszy zostały też dzieci ochrzczone.
Po prostu są na tym świecie księża z powołania, a nie stawiający wymagania.
Choć sam twierdzę że jest ich niewielki odsetek.
Sam ksiądz chodząc po kolędzie nas zagaił, czy byśmy nie chcieli tak zrobić.
Powiedział że:
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie rozumiesz zasad wiary do której startujesz. Jak ktoś zamorduje i żałuje to obiecuje poprawę, rekompensatę. Ty dymając laskę bez ślubu i mieszkając z nią nie możesz powiedzieć że obiecujesz poprawę bo wrócisz wieczorem i znowu ją wyruchasz. Sednem spowiedzi nie jest
@pyth: Masz racje, nic złego nie robią nikomu, dlatego też nie ściga się ich z urzędu, ale nie żyją zgodnie z zasadami religii w jakiej chcą uczestniczyć. Wiara to nie kodeks karny, tutaj nie dostajesz kary za złe uczynki, nikt nie odstąpi od wyroku za zabójstwa jak przeprosisz w sądzie. Więc po
Kościół chciałby żebym zostawił moją rodzinę samą sobie i nie utrzymywał z nimi kontaktu albo żebym przybiegł odstawić
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling}
Ten okropny kościół nie chce łamać swoich zasad dla jakiegoś janusza, reeeeeeeeeee.
Nauczcie się w końcu ludzie że kościół nie jest obowiązkowy i nie muszą się do waszego zdania naginać. Tacy ludzie którym nie podoba się owa postawa kościoła, zachowują się jak dzieci którym rodzic nie chce kupić zabawki(bo [wstaw tutaj powód]) więc leżą na tej ziemi i krzyczą i wyją. Dorośnijcie w końcu.
Ale ja mówię o tym, że ZASADY są głupie! Dlaczego dwójka kochających się ludzi mieszkających razem bez ślubu jest grzechem! Dlaczego z tego należy się spowiadać?! Czego tu żałować? Miłości?
Jeżeli ktoś kłamie w sakramencie spowiedzi jest to grzechem, a brak poprawy dyskwalifikuje w otrzymaniu rozgrzeszenia. Nie mam co do tego żadnych przeciwwskazań.
Z tym że ja nawet nie wspomniałem o sakramencie spowiedzi i według mnie nie należałoby się z
Zachowują się jak dzieci, bo nikt
Nie wiem, nie jestem katolikiem ale jestem pewien że takie osoby jak OP miały i mają setki sposobności do porozmawiania czemu tak a nie inaczej z katechetkami, klerem czy siostrami zakonnymi czyli z generalnie osobami które mają wiedzę na temat
@AnonimoweMirkoWyznania: W KK chodzi o żal za grzechy którego ty ewidentnie nie masz skoro cały czas żyjesz w grzechu. Takie sobie zasady ustalili i tyle, nie ma obowiązku mieć cokolwiek wspólnego z kościołem.