Wpis z mikrobloga

@BaszarAlAsad: Słabo, sztucznie, bez emocji. Do połowy czyta pastę, a potem nagle sobie odpuszczają i robią normalny film. Scena walki o łódkę zagrana jak jasełka w szkole.
Osobiście liczyłem na komediodramat jak dzień świra, a wyszło dramatoniewiadomoco.
Cyrwus zupełnie nietrafiony. Jakby w teatrze występował.

Przefarbowali by Dziędziela, żeby go nieco odmłodzić i by wyszło świetnie, bo pasuje na Janusza w sam raz.