Wpis z mikrobloga

Miałem dzisiaj spotkanie z nowa typiara od haer przypadkowe ksywa balon bo ma głos jakby hel z balonu wessała.
W kuchni kroi sobie jabłko, ja obok myje kubek czy coś, no I mówi do mnie, ze kroi teraz, bo później chlapie się sokiem z jabłka w trakcie jedzenia.
no to mowie ze na białych widać, ale ciemne albo kolorowe są bezpieczne, a ta: "ciemne u mnie nie, bo widać gile moich dzieci". I c--j, unikam. Coraz ciężej do kuchni wyjść...

  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach