Wpis z mikrobloga

Mirki mam dylemat. Ostatnio zmieniłem kartę na GTX1060 6GB. Mam i5-750 kręconego na 3.6ghz i teraz mam trzy opcje w związku z procesorem, każda z różnego przedziału cenowego:
a) Polować na płytę S1156 z mocną sekcją zasilania (moja sztuka robi 4ghz ale obecna płyta nie wytrzyma - kiedyś taką upaliłem ( ͡ ͜ʖ ͡) ), jakby się dobrze udało to ze sprzedażą obecnej może mnie to wynieść czapkę gruszek. Ale z drugiej strony to tylko 400mhz.
b) Jakaś dobra sztuka i5-2500k + dobra płyta główna i OC do oporu - po sprzedaży obecnych fantów też nie będzie jakoś mega drogo.
c) W ogóle coś nowego, ale kompletnie się nie orientuję, da radę coś sklecić za powiedzmy 1000zł? Czy wzrost wydajności jest warty wydawania dużo więcej kasy jak w przypadku opcji powyżej?
Co myślicie? Kartę mam od niedawna i w sumie jeszcze w nic mocno siedzącego na procesorze chyba nie grałem bo obciążenie GPU z reguły jest na tych 99%. choć np. w Watch Dogs momentami bywa różnie. Zdaję sobie sprawę z tego, że dni tego i5 są policzone, w styczniu będzie 8 lat jak w budzie siedzi i czas chyba na jakieś zmiany.

#pcmasterrace #komputery #procesory #intel #amd
  • 3
  • Odpowiedz