Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow Moja żona mi powiedziała tydzień temu, że się odchudza i ja mam z nią (sam twierdze, że nie potrzebujemy tego no ale). No i poprosiła mnie, żebym ją wspierał, nie pozwalał jej jeść. Więc ja się zapytałem czy mam być konsekwentny - usłyszałem tak. Wczoraj wchodzę do pokoju a ona je Chipsy Lays paprykowe: Pierwszy sygnał alarmowy, powiedziałem odłóż i nie jedz - o na na to,że "emka" leci i tylko trochę sobie zje. #!$%@?łem kopa w chipsy (nie uderzyłem żony) tak, że były w całym salonie - powiedziała, mi że mnie #!$%@?ło i do tej pory jest obrażona. Niestety te chipsy, które wylądowały na kanapie - zjadła :(:(
  • 99
  • Odpowiedz
@lubielizacosy

@marihlana123: @samuraj24: serio nie maja znaczenia wartosci odzywcze i skladniki pokarmu?

Cumple już pisali, że mają znaczenie makroskładniki.
Ja bym tylko chciał dodać, że bilans kaloryczny (nawet z uwzględnieniem makroskładników) jako jedyne i kompletne wytłumaczenie wpływu pożywienia na metabolizm człowieka nie jest udowodnione naukowo. To jest jedynie garść dość starych hipotez i zbytnie uproszczenie tematu. Natomiast wielu ludzi traktuje wiarę w bilans kaloryczny jak religię.
  • Odpowiedz
@samuraj24: trzeba było ją nagrać jak mówiła, że masz być konsekwentny i jej puszczać to jako ripostę na każdego focha.

Jak w korporacji - trzeba mieć zawsze potwierdzenie na mailu. Nic nie załatwiamy na gębę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@samuraj24 zrób tak
Zabierz ją do McDonalda, kup jej hamburgera i gdy będzie się przymierzała do gryza, walnij jej lepe w ryj i powiedz "tobie już #!$%@? wystarczy".
Zrozumie
  • Odpowiedz
@samuraj24: Ale na #!$%@? #!$%@?łeś tego kopa w czipsy zamiast po prostu je zabrać? Ona się obraziła o to, że zachowujesz się jak zwierze i robisz syf w mieszkaniu a nie o to, że zabroniłeś zjeść czipsy.
  • Odpowiedz
@leesiuu: No wiem, ale przecież nic się nie stało - chciałem to zrobić w formie żartu. Nawet Jej nie drasnąłem. A chipsy jak wróciłem z roboty dalej były na ziemi i musiałem je odkurzyć.
  • Odpowiedz