Wpis z mikrobloga

@irastaman: szanuje, bo pewnie nie było lekko.

Fajnie jakbys kiedyś opisal sprawe tak zeby pomoc innym ktorzy stana przed takim problemem, zarowno matki jak i ojcowie moga sie znalezc w takiej sytuacji.

A co do żony to pamietaj ze jesli jest chora to trzeba jej pomóc, ale pewnie sam wiesz i znasz sytuacje najlepiej.

Trzymam kciuki :)
  • Odpowiedz
@ostatniakurazetiopii: wtedy jest #!$%@? moja droga. Dopóki chory sam nie zrozumie (tak to działa w Polsce), że jest chora. Nikt nie może nic zrobić. Jesli nawet by były próby samobójcze to pobędzie pare dni w szpitalu i wyjdzie. Osoby które mają cięzkie schorzenia psychiatryczne są powiem brzydko "gorsze od raka". Nawet gdyby ją w jakiś sposób ubezwłasnowonili nie daje to gwarancji sukcesu w jakiejkolwiek formie. Co gorsza jeśli leczenie by
  • Odpowiedz
@irastaman: jak będziesz stawiał spację przed kropką to i tobie sąd odbierze prawa rodzicielskie.

Dopóki chory sam nie zrozumie (tak to działa w Polsce), że jest chora. Nikt nie może nic zrobi

@Shusey: tak to w Polsce nie działa. Co do zasady faktycznie potrzebna jest zgoda chorego ale w szczególnych przypadkach można zwrócić się do sądu o skierowanie na przymusowe leczenie psychiatryczne. Zresztą dobrze, że bliski sam, bez
  • Odpowiedz
@dziara1429: Nie chciałbym tutaj Cię w jakiś sposób obrazić. Miałeś styczność z takimi sytuacjami?. Problem polega na tym że często te osoby potrafią DOSKONALE zagrać przed biegłymi i sądem, że z nimi jest wszystko ok. Wtedy powstaje problem. Oczywiście że masz racje w sprawie możliwości takiego postępowania ale jest ono bardzo trudne do wykonania i czasem czeka się miesiącami na samo postepowanie w takich sprawach.
  • Odpowiedz
@irastaman mirku trzymam kciuki. Ja dopiero alimenty wygralem ale mlody na tyle duzy ze prawnie moze sam podejmowac decyzję czy sie widziec z matka. No i mieszka ze mna cale szczęście od maja. Trzymam kciuki. #!$%@? glupie #!$%@? prądem!
  • Odpowiedz