[60scnds]

Nie wiem, czy kiedyś będę chciał posiadać dzieci. Jedna z najbardziej smutnych konsekwencji, jeżeli się na to nie zdecyduję, to ta, że moja mama może nie zostać nigdy babcią, a tak strasznie o tym marzy. Ciężko jest przejmować się ukochanymi ludźmi. Ich ból boli bardziej ( ͡° ʖ̯ ͡°) Oczywiście to takie rozkminy na zapas, ale weźcie tutaj nie myślcie, kiedy lata lecą, a człowiek daleko od zobowiązań poważnych.

[Akos]

@60scnds: To twoje życie, nie twojej mamy...

[60scnds]

@Akos: To moja decyzja, a życie moje to też jej życie. To nic niezdrowego :)

[Akos]

@60scnds: Zasadniczo twoje życie to twoje życie, jej życie, to jej życie.

[60scnds]

@Akos: Nikt nie żyje tylko swoim życiem, co wynika z naszych wzorców kulturowych i predyspozycji ewolucyjnych, ot choćby specyfika działania neuronów lustrzanych. Człowiek żyje w wiecznym dualizmie pomiędzy własną perspektywą, a tym, jak inni patrzą na niego ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nikt nie żyje tylko swoim życiem i nigdy nasze życie tylko do nas nie należy. A z bliskimi temat jest jeszcze grubszy.

Ale rozumiem, o

[Akos]

Ale rozumiem, o co Ci chodzi. Przy decyzji tej rangi kierowanie się cudzymi oczekiwaniami to duże ryzyko. Nie kierowanie się żadnymi innymi, niż swoje, to moim zdaniem też niebezpieczna gra ;)

@60scnds: Jeszcze jest perspektywa twojej partnerki i twojego dziecka. Przecież nie staniesz się wzorowym ojcem, jeśli nie czujesz potrzeby posiadania dziecka.

[60scnds]

@Akos: Ale może z tego wyjść zajebisty zawodowy sportowiec ze zniszczoną psychiką ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No dlatego częściowo przyznaję Ci rację, że trzeba uważać przy takich decyzjach. Wskazówka za mocno w jedną, albo drugą stronę i potem gorycz i kłopoty.

[s.....a]

@60scnds: tylko #antynatalizm!

[60scnds]

@skrajnaa: Tylko antynatalizm, tylko proanalizm!