Wpis z mikrobloga

Ja nie mogę, teraz zaczynają się filmiki w stylu "Mark Hamill hates The Last Jedi" (z czego połowa to trolle xD), i jeszcze ludzie wierzą w powycinane fragmenty wyrwane z kontekstu. Proszę Was.
Nigdzie Hamill nie powiedział, że mu się ten film nie podoba. NIGDZIE. Mówił tylko, że zaskoczyło go podejście do postaci Luke'a (i wow - nas w kinie też - niektórych chyba aż za bardzo). Sama prawda. Wielokrotnie podkreślał, że to tylko film, o tym też chyba niektórzy zapominają.

Dostaliśmy film o tym, że trzeba zerwać z przeszłością i przestać nią żyć, a fani się oburzają, że "hurr durr oddajcie mi stare gwiezdne wojny" XDDDD

I jeśli ktoś powie, że postać Luke'a została zniszczona, to chyba nie oglądał filmu do końca, bo to jak zamyka się jego historia to jest debeściak i panie Rian jak mnie pan zaimponował w tym momencie.


Tak, film ma swoje głupotki, zakończenie nie daje wielkich podstaw do kombinowania nad tym co nas czeka w IX, ale who cares? To problem Abramsa i ekipy. Imperium Kontratakuje też nie kończy się megaoptymistycznie.

Nobody Hates Star Wars More Than Star Wars Fans


"Tru fani" niech idą oglądać Oryginalną Trylogię, która przez to jaka jest i dodatek nostalgii, pozostanie niedoścignionym ideałem i żaden nowy film nie będzie od niej lepszy.
A nie, przepraszam. Powrót Jedi słaby bo Ewoki, a Nową Nadzieję kręcił Lucas. To w sumie tylko ESB spoko. XDDDD

Pozdrawiam i lecę dzisiaj do kina drugi raz ( )
#starwars
jablkabanany - Ja nie mogę, teraz zaczynają się filmiki w stylu "Mark Hamill hates Th...
  • 18
  • Odpowiedz
@jablkabanany: Oficjalny motyw przewodni tagu #starwars na wykopie, gdzie połowa krytykujących widziała starą trylogię w okolicach 14 roku życia (gdzieś w okolicach 2010 roku) i teraz orają film bez żadnych argumentów xD

Trochę mi przykro, że tak wiele osób nie załapało czym jest ten film i jaką role odgrywa w historii SW. Tym bardziej mnie dziwi przez to że w samym filmie w dialogach podkreślano to wielokrotnie.

No cóż, nikt nie
Python - @jablkabanany: Oficjalny motyw przewodni tagu #starwars na wykopie, gdzie po...
  • Odpowiedz
@jablkabanany: TLJ jest pełne scen "fanserwisowych" ale odnosze wrażenie, że ludzie nazywający sie fanami oczekują "fanserwisowych" rozwiązań fabularnych. Powtórek z ulubionych gier i filmów, Luka zabijającego Snoke'a burzą mocy i zakładającego akademie jedi na Yavin.

Nikt nie wyczuł w starych częściach, że Luke mimo ogromnej mocy wygrywał i osiągał najlepsze rozwiązania tylko wtedy kiedy nie walczył (odrzucenie miecza i odmowa walki z imperatorem), a wcześniej dostawał zawsze #!$%@?. Jak wiele osób
  • Odpowiedz
@Python: No cóż, nikt nie nienawidzi star warsów bardziej, niż fani star wars :D

Nie nazwałbym tego nienawiścią. Przekułbym to stwierdzenie na "Nikt tak bardzo nie wstydzi się tego, czym są Gwiezdne wojny, jak fani Gwiezdnych wojen".
  • Odpowiedz
@Lipathor: Tego, że u swego zarania były to bardzo proste filmy przygodowe o chłopaku z pustynnej planety, który okazał się wybrańcem, oparte na schemacie obecnym w kulturze od czasów starożytnych. Bez kombinowania, wciskania na siłę mroku i ambitnych treści.
  • Odpowiedz
Trochę mi przykro, że tak wiele osób nie załapało czym jest ten film i jaką role odgrywa w historii SW


@Python: jak mnie #!$%@? jak zarzuca się ludziom, którym coś się nie podobało, że tego nie załapali czy nie zrozumieli...
Czy nie możecie po prostu zaakceptować, że sporej części osób film się nie podobał z różnych względów, ze to co dla Was było plusem dla innych jest minusem i czymś niepotrzebnym,
  • Odpowiedz
jak mnie #!$%@? jak zarzuca się ludziom, którym coś się nie podobało, że tego nie załapali czy nie zrozumieli...


@MennoCoehoorn: Spokojnie, nie mam nic do ludzi którym film sie nie podobał. Irytuje tylko jak dużo ludzi nie potrafi tego uargumentować, albo argumentuje "kiedyś to było" sugerując ze zniszczono postaci, uniwersum itp.

Sam mam pewne "ale" do filmu, po prostu nagle wylała się masa hejtu w internecie całkowicie bez poszanowania tego, że
  • Odpowiedz
@Python: bo niektórzy widzowie, którym się podobało i niektórzy ci którym się nie podobało nie potrafią po prostu zaakceptować że ktoś ma czelność mieć inne zdanie.
Przepraszam że się uniosłem ale od niespełna tygodnia co drugi post w #film to ataki jednych na drugich... I tak sporo wytrzymałem :)
  • Odpowiedz
@MennoCoehoorn: Spoko, mną też targały nieobiektywne emocje w momencie pisania tego, do czego sie odniosłeś i miałeś prawo tak to odebrać.

Szufladkowanie ludzi wypada mega łatwo, zwłaszcza jak się ma wygodną i "jedynie słuszną" perspektywę ;)

Chętnie obejrzałbym film drugi raz, żeby zobaczyć to na chłodno ale nie przepadam za wizytami w kinie (reklama, burczący obok Ciebie obcy ludzie) więc pewnie poczekam na netflixa / zatokę żeby na spokojnie to obejrzeć.
  • Odpowiedz
@jablkabanany: Nie, po prostu niektórzy dopisują mu dodatkową treść i głębię, by przykryć fakt, że postaci są zrobione z kartonu, wątki upchane na siłę, a film sam nie wie czy chce być jednym wielkim fan servicem, komedią czy filmem familijnym w klimatach sci-fi. Wystarczy tylko spojrzeć na oceny publiczności. Serio, nie jesteś jakimś intelektualistą tylko dlatego, że podobał ci się blockbuster od Disneya, a cała reszta która go nie lubi, to
  • Odpowiedz
postaci są zrobione z kartonu, wątki upchane na siłę, a film sam nie wie czy chce być jednym wielkim fan servicem, komedią czy filmem familijnym w klimatach sci-fi.


@dunkey: właśnie opisałeś Przebudzenie Mocy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Serio będziesz patrzył na oceny publiczności na portalach gdzie każdy może wejść i tak bez żadnej weryfikacji wystawić 1/10? Szanujmy się. Naprawdę chcesz wierzyć w wynik 51%? (mniej niż nawet
  • Odpowiedz
@jablkabanany: Dlaczego opinie krytyków mają być aż tak wiążące? Biorąc przykład z rynku gier komputerowych, to nowe CoD też dostają wysokie oceny w serwisach brażnowych. Krytycy, a już tym bardziej agregatory recenzji jak RT, to nie jest żadna wyznacznia i trzeba podchodzić do tego z dystansem.

Jeszcze co do ocen - ja się im wcale nie dziwię, bo film technicznie jest zrobiony wybitnie. Muzyka, montaż, zdjęcia, efekty specjalne - to wszystko
  • Odpowiedz
  • 0
@dunkey co do braku bad guya na epizod IX pełna zgoda, ale to nie nasz problem, tylko scenarzystów przyszłego filmu. TLJ zaszkodziły też niezliczone teorie fanów, bo tak naprawdę nikt z bohaterów w TFA wcale się np nad Snokem nie zastanawiał, po prostu był (jak imperator w epizodach V i VI - backstory z prequeli się nie liczy).
Ja z ostatecznymi ocenami bohaterów wstrzymuje się do finału trylogii. Bo prawdą jest, że
  • Odpowiedz