Aktywne Wpisy
TrudnyMinus +4
Rosja jest ogromna, wiadomo że nie są w stanie bronić całych swoich terytoriów - brakuje ludzi. Z drugiej strony, tylko tym co mają w samym Kaliningradzie mogliby 3/4 Polski podbić... ale wykopek jeden z drugim dalej będzie się wyśmiewał, bo największy kraj na świecie nie jest w stanie bronić swojego każdego metra kwadratowego.
#ukraina #wojna
#ukraina #wojna
panzerfucker +172
Mirki z Warszawy, ile wydajecie na samo życie po odjeciu opłat związanych z mieszkaniem/za pokój? Planuję przeprowadzkę i chce policzyć, czy dam sobie radę, a jeśli już to jak bardzo musiałbym zacisnąć pasa
#warszawa #mieszkanie #kiciochpyta
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Komentarz usunięty przez autora
Ogolnie jesli chcesz oszczedzac to musisz sie ograniczyc do jedzenia w domu i jezdzenia komunikacja miejska. Wtedy pewnie zmiescisz sie w tych 400-500zl/mc. Orientacyjnie, jesli nie szastasz kasa to lunch na miescie to 20zl, piwo 10zl, piwo craftowe 15-20, powrót taxa do domu 60-70zl, powrot uberem 30. Karta na zbiorkom 100zl. Utrzymanie auta to raczej luksus niz fanaberia, za parking/garaz musisz
@chrystusie: to jest życie studenckie tylko i wyłącznie i to raczej bez imprezowania.
Do normalnego ( bez szału) to trzeba 2500 minimum. ( zakładając, że wynajmujemy pokój)
Do życia dobrego to trzeba 4k.
@AnonimoweMirkoWyznania: tak jak w każdym innym dużym mieście. A jeśli pochodzisz z małego to dodaj te 10-20% do zakupów spożywczych, 30-120% do czynszu (ale to możesz sprawdzić na gumtree/olx ogłoszeniach).
Trochę nie ogarniam tego typu pytań..
Jak się żywi na mieście to kwota potrafi się potroić.
Cebulić nie trzeba, ale łatwo można się przejechać, jak chce się zaszaleć.
Na przykład, jak idziemy do restauracji - i to nie jakiś mega luksus - to rachunek wychodzi po 200 złotych na głowę, gdzie jesteśmy tam z 3
Nie ma tu jednej odpowiedzi.
Bilet miesięczny - 110 zł
Piwo na mieście - 10 zł
Kino - 12-17 zł w promocji, poza promocją bliżej 30 zł
Jedzenie - ceny podobne bo biedra czy carrefour wszędzie ma te same ceny.
W Warszawie w stosunku do innych miast masz właśnie duże opłaty za mieszkanie i tzw.
Policzyłem, że po opłaceniu mieszkania, rachunków, biletu za komunikację i telefonu zostanie mi około 700 zł. Da radę wyżyć bez przesadnego biedowania za taką kwotę?
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
Dolicz do tego chemię, ciuchy, kosmetyki.
U mnie na kosmetyki (naturalne) leci średnio 200~300
Jedne mam głównie bazujące na aloesie - szampon + odżywka do włosów.
Tutaj akurat fajnie, bo w pewnym sensie pozbyłem się problemu z sebum na głowie - ale problem leży pewnie gdzieś głębiej na poziomie hormonalnym.
Zmieniłem też antyperspirant pod pachy na aloesowy w sztyfcie - trochę słodko pachnie, utrzymuje się ponad dobę, co u mnie było nie realne przy niveach, adidasach, itd. nie brudzi koszulek, no i