Wpis z mikrobloga

Mireczki, dzisiaj w #maszprawo opisuję spór z jednym z większym sprzedawców samochodów używanych, czyli Autocentrum AAA Auto. Reprezentuję klienta, któremu najpierw zaproponowano naprawę silnika, a później cisza. Zero odniesienia się do tej okoliczności i udawanie, że nie miało to miejsca. Może razem uda nam się mu pomóc, więc proszę o wykopanie, jeśli artykuł będzie interesujący.

Druga sprawa to wzór protokołu technicznego, który otrzymuje się przy kupnie pojazdu. Klient w tej sprawie akurat go nie dostał, ale mam też kilka innych spraw przeciwko AAA Auto i tam każdy ma taki protokół. Trzeba uważnie czytać bo wynika z niego, żejeśli samochód ma powyżej 200 tys. km to automatycznie jego stan techniczny jest klasyfikowany jako "bardzo zły" (fotka niżej). Z relacji klientów, którzy są w sporze z AAA Auto, wynika że deklaracje sprzedawcy raczej nie są zbieżne z pisemnym protokołem.

Jeśli będziecie kupować w tej firmie, pamiętajcie, że taki protokół może później poważnie utrudnić dochodzenie ewentualnych roszczeń. Prawdopodobnie napiszę o nim osobny tekst. Jeśli macie jakieś doświadczenia z tą firmą dajcie znać. Interesuje mnie zarówno dobre jak i złe zdanie, byleby poparte faktami. Poniżej fragment tekstu z artykułu (bezpośredni link):

Sprawa jakich wiele. Pan Maciej kupił od Autocentrum AAA Auto samochód Skoda Octavia z 2009 r. Z ustnych deklaracji sprzedawców wynikało, że z samochodem nie powinno być żadnych problemów. Poziom obsługi przy kupnie znacząco odbiegał na plus od tego, do czego jest się przyzwyczajonym przy kupnie samochodu używanego.

Dalsza część historii to liczby. 34.000 zł za samochód (cena + gwarancja), 2 tygodnie swobodnej jazdy, 500 km przejechanych od momentu kupna i kontrolka oleju. Dalsze testy wykazują zużycie na poziomie 1,5 l / 1000 km. Możliwy koszt naprawy to 9.500 zł, czyli 27,94 % ceny samochodu.


-------------
#maszprawo - z języka przepisów na język polski o często spotykanych problemach prawnych. Tag #maszprawo jest tagiem autorskim. Jeśli masz pytanie do mnie wołaj mnie @LaudatorLibertatis lub użyj tagu #prawo.
-------------
LaudatorLibertatis - Mireczki, dzisiaj w #maszprawo opisuję spór z jednym z większym ...

źródło: comment_xnebg96gKGJfc8KwOpJ5F4r2rQrDR4d6.jpg

Pobierz
  • 2
@LaudatorLibertatis: ja im sprzedawałem auto. Dziwna transakcja, auto zrewidowane tylko wizualnie + miernik grubości lakieru. Nikt nawet metra tym samochodem się nie przejechał przed dealem. Następnie śledziłem co się dzieje z autem na ich stronie. Nie było zaskoczeniem, że opis i wyposażenie odbiegało od rzeczywistości. Nie dziwię się, że ludzie później są rozczarowani pojazdami od nich.