Wpis z mikrobloga

Kumpel jeździ w czymś podobnym. Dają auto, ale "przełożony" non stop siedzi przy komputerze i jak się zjedzie z kursu/za długo stoi/jest się chwile offline to od razu dzwoni żeby powyzywać. (ʘʘ)
@tommo21 Super układ, zalewasz, oddajesz cześć hajsu... Jak już koniecznie chce się jeździć na Uber że to chyba lepiej wziąć jakiś mały kredyt na w miarę sensowne wozidło i na własny rachunek zasuwać, zawsze wartością dodaną będzie samochód na własność po spłaceniu.

Chyba napiszę do nich z pytaniem dlaczego jeżdżenie u nich miałoby się bardziej opłacać niż takie rozwiązanie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@szczepan325: to powiedzą że oni w razie wpadki przejmują całą winę na siebie itp a tak naprawdę to mają wywalone na to czy cię ITD złapie. Będa pisać ile to profitów będziesz miał tyle że żeby wyjeździć to i zarobić na życie musiał byś bez przerwy jechać 10km/h. Mój znajomy byl na szkoleniu w takiej firmie i tak sobie wyliczył. jak powiedział o tym wykładowcy to go #!$%@? z sali (