Wpis z mikrobloga

#godelpoleca #muzyka #indierock #dreampop #psychedelicrock

Deerhunter - Earthquake

---trzęsienie -- podczas narodzin nikt niczego nie oczekiwał. na pierwotnej, ezoterycznie pobudzanej woli stworzenia nie ciążyła perswadująca wielkość czynów instrukcja działania.
gwiezdny pył nie określał swojego położenia i charakteru przed zaistnieniem. losowo wybrane w procesie formowania prawa, władające porzuconymi w bezkresie rozprzestrzeniającej się materii przypadkowymi istnieniami, nie zaistniały w pojedynkę. są sumą miliona zależności, których po rozdzieleniu nie ma. tak samo jak nie ma człowieka bez ciała i ciała bez człowieka.

tylko raz, w jednym, będącym nieistotną pomyłką panujących reguł, doświadczysz pęknięcia na powierzchni. uciekającego światła szukającego swojego cienia. nieuporządkowanego żaru, w którym perfekcyjny mechanizm chciał nie tylko być, ale i go poczuć. niedoskonałość desperacko szukająca minimalizacji szkód, cierpień, a uzyskująca tylko delikatnie utleniające się, tymczasowe otępienie. otępienie zaczepione w samym rdzeniu, ale hamowane wciąż tymi samymi, ograniczającymi warunkami.

w nas jest gwiezdny pył, jesteśmy dziećmi z gwiazd. oddajemy nieświadomie, naszym istnieniem, świadectwo rozchodzącej się poza horyzont feerycznej ekspansji, która nie ma ani końca, ani początku. w jednej chwili z doświadczenia płyną dwie skrajnie umocowane w próżni zjawiska. to co jest pomiędzy nimi nie może istnieć jako świadomie, przydzielająca wartości, posegregowana w bibliotece doznań faktografia istnień.

i pytanie na dziś. skoro nie ma nic pomiędzy, to czy nie powinniśmy dążyć do tego, żeby spłonąć? spłonąć w jaskrawej, krótkotrwałej, pięciominutowej chwale, niż uporczywie odwlekać nieuniknione? -- ziemi---
KurtGodel - #godelpoleca #muzyka #indierock #dreampop #psychedelicrock 

Deerhunter...