Wpis z mikrobloga

@ZasilaczKomputerowy: Od zawsze palcami gram i w sumie moja umiejętność kostkowania jest bardzo słaba. XD Owszem, zagram - ale efekt już nie jest tak zadowalający jak palcami. Kostki tylko do 2 kawałków używam bądź jeśli palce mnie bolą. ;)
@MrFruu: No ja palcami od zawsze gram, ale na nagrywkach widzę przesunięcia względem uderzeń perkusji. Przez to nie ma takiego ataku jak bym chciał. Kostka jest za to precyzyjna. To wynika trochę z tego że kostka jest bardziej "punktowa", a jak się gra palcem to on jednak musi tę strunę trochę naprężyć i puścić. Tak żeby atak tej struny wbił się idealnie w uderzenie stopy lub werbla trzeba to zrobić delikatnie
@ZasilaczKomputerowy: Dokładnie tak - kostka jest bardziej selektywna, ruch i moc nadgarstka lepiej kontrolować niżeli samych palców. Tak jak mówisz - jeden palec jest zazwyczaj minimalnie cichy, u mnie na przykład mam sporo dłuższy palec środkowy i zazwyczaj tym palcem schodzę na strunę niżej (czyli wyższą dźwiękowo XD). Kostka moim zdaniem jest fajna, jeśli operuje się głównie na jednej strunie, bądź zmiany nie są zbyt częste. Natomiast jeśli gramy często oktawy,
@MrFruu: No nic, trzeba dalej pracować. Robię teraz taki utwór gdzie linia basu jest naprawdę z pozoru prosta, ale na wierzchu. Bardzo ważna jest dynamika i timing, mniej harmonia i melodia. Bardzo się denerwuje przy nagrywkach bo słychać te rozjazdy, a nie chce kwantyzować i sklejać. Ma brzmieć naturalnie! Dlatego chyba odpuszczę na jakiś czas ten numer i poświęcę się ćwiczeniom.
@ZasilaczKomputerowy: Ale wyhodowałeś długie pazury, czy grasz opuszkami? Jestem ciekawy, bo długo już gram palcami i się zastanawiam, czy nie poduczyć się gry kostką. Z tym że bardziej gitara niż bas ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ZasilaczKomputerowy: Przeczytałem jeszcze raz, że tu mówisz bardziej o basie, gdzie rzeczywiście chyba nie warto, bo jak grałem bardziej agresywnie, to mi się łamały. Ale na gitarze czuję zdecydowaną różnicę w ataku (nie mówiąc o głośności) przy graniu paznokciami a opuszkami. Też wtedy dźwięk każdego palca jest podobnej głośności
@ZasilaczKomputerowy Masz całkowitą rację. Kostką jakby nie patrzeć gra się łatwiej. Niektórzy uważają że gra kostka na basie jest hańbą, ale ja się akurat z tym nie zgadzam :P Wedlug mnie najjważniejsze w graniu palcami jest to żeby wydobywać tą samą "głośność" oboma palcami, to jest podstawą. Co do tego trafiania w punkt przy nagraniach to spotkałem się z różnymi opiniami. Znam muzyków którzy wolą jak bas jest np. minimalnie z tyłu
@ZasilaczKomputerowy Będę w domu to sobie przeslucham ;) A co do grania to jeszcze trudniejsze jest w pełni poprawne granie slapem, tak żeby dobrze to brzmiało na nagraniu. Nie mówię już o podwójnym graniu kciukiem, tej sztuki chyba nigdy nie opanuje, a szkoda bo brzmi świetnie :D
@ZasilaczKomputerowy: @Kubul: @MrFruu: nie zapominajcie, że przecież palce i kostka mają zupełnie inne brzmienie na basie. Jedno wcale nie jest gorsze od drugiego. Poza tym każda konfiguracja pipaków brzmi trochę inaczej w obydwu wersjach. No i kluczowa sprawa to rodzaj muzyki jaki się gra. Trudno szaleć kciukiem w funkowych numerach jak się non-stop trzyma kostkę w palcach. A prostego punk rocka to chyba najlepiej grać na preclu i kostką