Wpis z mikrobloga

Trwają prace nad ustawami o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Sądzie Najwyższym - obecnie nad ustawami debatuje Senat. Tzw. "reforma sądownictwa" trwa już od kilku miesięcy i od początku budzi kontrowersje. Zdaniem obozu rządzącego jest konieczna, by oczyścić sądownictwo z pozostałości po komunie - kuriozalny jest przy tym fakt, iż twarzą "reformy" jest były komunistyczny prokurator, Stanisław Piotrowicz. Wszelkie środowiska niezwiązane z PiS, nie tylko polityczne, ale i prawnicze, a także zwykli obywatele mówią z kolei o pogwałceniu podstawowych, konstytucyjnych zasad, takich jak niezawisłość sędziowska czy trójpodział władzy. Mają ku temu solidne podstawy - ustawy zakładają bowiem wybór członków KRS przez Sejm, a także zmiany dające politykom kontrolę nad Sądem Najwyższym. Podczas gdy posłowie i senatorowie pracują nad nowymi przepisami, w wielu miastach Polski organizowane są demonstracje w obronie sądów. Apelują do posłów, senatorów oraz prezydenta o to, żeby było tak, jak było. Ich zdaniem jest to wyraz obywatelskiego sprzeciwu wobec niszczenia niezawisłości i niezależności sądownictwa, trójpodziału władzy oraz Konstytucji.

Tylko czy można bronić czegoś, co od początku nie istnieje?

Otóż w myśl tejże Konstytucji, na którą powołują się przeciwnicy zmian w sądownictwie, Krajowa Rada Sądownictwa i tak jest już od dawna upolityczniona. Artykuł 187. określa bowiem skład Krajowej Rady Sądownictwa. Czytamy tam, iż w skład KRS wchodzi aż ośmiu członków będących politykami bądź powoływanych przez polityków. Zatem mamy tu pewien paradoks - z jednej strony górnolotne hasła o trójpodziale władzy i Konstytucji, z drugiej sama Konstytucja ten trójpodział narusza. Mamy tu zatem pewien paradoks - protestujący jednocześnie bronią zarówno niezawisłości sądów, jak i stanu, w którym tej niezawisłości nie ma. To trochę tak, jakby protestować przeciwko odebraniu Lechowi Wałęsie orderu Virtuti Militari - idea zasadniczo słuszna, ale z góry pozbawiona sensu, bo Wałęsa nigdy tym orderem nie został odznaczony.

#polityka #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #bekazprawakow #bekazpisu #krs #sadnajwyzszy #przemyslenia #przemysleniazdupy
k.....1 - Trwają prace nad ustawami o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Sądzie Najwyżs...

źródło: comment_xwsYVrbHoalP8vFMC0i2lVkPhkjYlxjD.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@kw401: przypadkiem nie podkreśliłeś części KRS, o którą cała afera się rozchodzi, która pozwala zablokować wszystko co cześć z politycznego nadania sobie wymyśli?
  • Odpowiedz
@Yahoo_: To, że po przepchnięciu pisowskich ustaw KRS będzie upolityczniona w całości, a nie tylko częściowo, nie ulega wątpliwości. Ja jedynie przypominam, że w myśl Konstytucji KRS nie do końca jest takim "niezależnym" i "apolitycznym" organem. Jeśli sądownictwo ma być niezależne, a trójpodział władzy zagwarantowany, to z jakiej racji w KRS w ogóle zasiadają przedstawiciele władzy wykonawczej i ustawodawczej?
  • Odpowiedz
@kw401: jak z trybunałem, zarzuty że za bardzo upolityczniony, wiec upolitycznimy go jeszcze bardziej. W KRS za duży jest wpływ polityków? To zrobimy tak, że politycy bedą mieli jeszcze większy wpływ. A pożyteczni idioci jeszcze przyklasną, bo przecież czemu nie.

PS skoro nie ma 100% wolnego rynku czy 100% respektowania prawa własności to nie ma co protestować jakby jakiś lenin chciał znieść własność prywatną co nie? Mielibymy przecież wtedy stan gdy
  • Odpowiedz
  • 2
@kw401 cześć polityczna w obecnym kształcie ma charakter konsultacyjny. Mają 1/3 głosów. Obecnie opozycja ma prawie 50% głosów w sejmie. Jaki ma wpływ na ustawy? Jeśli nie zmienili czegoś po drodze to w kolejnym KRS będzie 100% z nadania politycznego. Resztę dopowiedz sobie sam.
  • Odpowiedz
@Matyson: A czy ja gdzieś napisałem, że popieram wprowadzenie ustaw? Podzielam obawy opozycji i protestujących, zwracam jedynie uwagę, że obecna sytuacja wcale nie jest tak idealna, jak opozycja usiłuje wmawiać.
  • Odpowiedz
@kw401: KRS nie sprawuje w Polsce władzy sądowniczej (o czym Konstytucja mówi wprost), więc trudno mówić, że Konstytucja w tym zakresie narusza samą siebie (#!$%@?ąc od tego, że to stwierdzenie nigdy nie będzie prawdziwe) czy zasadę trójpodziału władz. KRS nie mieści się w trójpodziale władzy, raczej w kategorii: inne organy konstytucyjne.

KRS do realizacji swojego podstawowego zadania, tj. ochrony niezawisłości sędziów i niezależności sądów została celowo skonstruowana tak, żeby sędziowie mieli
  • Odpowiedz
Tylko czy można bronić czegoś, co od początku nie istnieje?


@kw401: Nie istnieje w twojej głowie jedynie. Ale tak to jest gdy się nie ma wiedzy.

Przeczytaj uważnie co dodałeś. Na jednoczesnie na 8 czlonków-polityków do KRS wchodziło 15 reprezentantów władzy sądowniczej ! To przewaga w stosunku 1:2, różnica polega na tym że politycy nie mieli decydującego głosu. Po nowelizacji już ją mają.

W jaki sposób? Nowelizacja mówi de facto że
  • Odpowiedz