Wpis z mikrobloga

@MiejscaWeWroclawiu: duze opowiadali mi o tym Rodzice, strach, rozpacz ale i sila do walki. Konspiracyjne spotkania z sasiadami (niektorzy okazalo sie donosili), organizowanie pomocy dla internowanych. Szok, to tylko 36 lat, narod zapomnial, znow tworza sie dwie barykady, smutek tak patrzec na nasza Polske....
  • Odpowiedz
Większości wykopków raczej nie było wtedy na świecie, więc jak mają pamiętać?


@avltree: ja pamietam, dlugi sznur czolgow przejezdzajacych pod oknami, pamietam ostra zime i przedluzone swiateczne wakacje w szkole.

Pamietam tez sciszone rozmowy rodzicow z dziadkami, znikniecie ojca, radio wolna europe, ktora dziadek poglasnial na maksa zeby kapus z pietra wyzej sie douczyl, a babcia sciszala, niepewnosc, a potem troche sie ganialem z zomowcami, w szkole dyrektor mnie wezwal i poprosil zebym wyjal opornik spod tarczy szkoly, ktora musielismy nosic na kurtce #gimbazynieznajo, on rozumie, ale lepiej bedzie dla mnie jesli zdejme. Potem
  • Odpowiedz
Teatrzyk i nadzieja, że ruskie nie oddadzą Polski Brukseli, o wolności nigdy nie było mowy, bo Polak już zapomniał jak to jest być wolnym. Większość Polaków urodziła się w niewoli i nie zna innego życia, poza tymi co wyjechali do państw, które mają więcej swobód obywatelskich.
  • Odpowiedz
@MiejscaWeWroclawiu: W sobotnią noc, około północy w "trójce" akurat nadawali płytę Manaam "O!" - siedziałem sobie przy głośnikach i nagrywałem, kiedy nagle - bodajże o 0.23 pyk - ni ma sygnału. Mam tę kasetę z zerwanym nagraniem do dziś! Myślałem, że jakaś awaria - co się czasami zdarzało, a tu masz. Nie doczekawszy się poszedłem spać. Rano wstaję, włączam telewizor - szumi, "trójka" szumi, do głowy mi nie przyszło, że
  • Odpowiedz
@MiejscaWeWroclawiu: hmm u niektórych nie tylko teleranka nie było ale i wogóle telewizji a wszystko przez to ze dzień wcześniej bawiłem się w statek kosmiczny i telewizor był nieodzowna częścią statku (tak to było jak obejrzałem Załogę G) dopiero wujek po powrocie z pracy nastroił z powrotem telewizor , ale pamiętam tez ze była wtedy sroga zima a na
dwóch rogatkach stały koksowniki i grzali się przy nich milicjanci w
  • Odpowiedz
Stojąc na parapecie z nosem przylepionym do szyby oglądałem BRDM stojący pod blokiem. Jako że byłem wtedy małym kajtkiem to nie za bardzo rozumiałem tego co się dzieje.
  • Odpowiedz
U mnie 13 to milicja przyszła po mojego dziadka, zabrała go dużym fiatem. I nie widzieli go parę dni. Ciężkie było wtedy życie komendanta w walce z reakcja( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Pamiętam stan wojenny, a tego dnia nijak. Stopił mi się z innymi w jedną całość. Malutka byłam, niecałe pięć lat, to i wiele się nie zapamiętało. Ale widoku czołgów jadących do huty (Warszawa) ulicą Kasprowicza nie zapomnę nigdy.
  • Odpowiedz
@garniturowiec: One się nie tworzą, one po prostu nigdy nie znikły. Dwie opcje się w tajemnicy przed narodem po cichu dogadały w Magdalence, ale nowi (młodsi) uznali, że mają to w nosie i się ponownie pocięli, tylko po skosie a nie dokładnie po linii podziału sprzed SW. Stąd ludzie z PZPR w PO i w PISie, stąd SLD jest bardziej prawicowa gospodarczo niż PIS. Nie można zapominać, że nie zrobiono
  • Odpowiedz