Wpis z mikrobloga

@gumpa_bobi: podejrzewam, że jednak procedury. Przecież od miesiąca metro jest wyłączane znacznie częściej niż do tej pory. Ludzie nie zrobili się gwałtownie bardziej zapominalscy. Sądzę, że raczej zmieniono i zaostrzono procedury, które teraz przy byle reklamówce wymagają zamknięcia stacji i wyłączenia jej z ruchu, co z kolei skutkuje wyłączeniem kilku kolejnych stacji.