Wpis z mikrobloga

Na RPG Codex można przeczytać recenzję ELEX autorstwa naszego rodaka. Poniżej podsumowanie:

Starting the game, I was dead sure that it would be horrible. Meanwhile I sunk into it for 85 long hours, which was only enough to complete one “full world lawnmowing” playthrough – save game counter tells me 70 hours, but I got an 80h playtime cheevo at 65, so I must have spent 15 idling and reloading (which sure is a lot of reloading). However, I also know that it took some folks just 20-something hours to breeze through it.

If I had to give you a short overall impression of ELEX, I would probably call it the same way one thread on our forums refers to Divine Divinity – it is probably the best shit game I’ve ever played. Sure, there are parts of it that are downright abysmal, broken or user-unfriendly. But at the same time, it is so incredibly addictive and fun that I don’t remember the last time a game sucked me in so completely for so long.

Perhaps a lot of it has to do with expectations and experience. I’ve witnessed the horrors of Risen 2 and 3 first-hand, so seeing the numerous improvements over these in ELEX was already a surprise for me, because ELEX is objectively an all-around better game than the both of those combined, which I suppose is at least one proven case of a developer being held back by an idiotic publisher. There is still a lot of room for improvement left to be sure, and I do hope Piranha Bytes do not waste the opportunity. If I had to give them at least one major piece of advice as to how ELEX 2 could be made better, it would definitely be to scale things down – reduce the world size, but improve its content. Gothic 3 was already an example of them overreaching, and ELEX in many ways repeats the same mistake.


Your very own expectations are also likely to influence how you will receive ELEX. If you are deluded enough to expect another Gothic, you might as well forget it. But if you still have that open world, no-nonsense PB game itch that needs scratching (and you know you do), ELEX might just be the thing you need. It looks dumb, it might be infuriating sometimes, but all I can say is: don’t knock it till you’ve tried it.

*Darth Roxor injects more ELEX into his eyeball*


tl;dr
Gra ma błędy i mniej ciekawe miejsca, ale wciąga niemiłosiernie, a w ogólności jest świetna i na pewno znacznie lepsza niż Riseny 2 i 3 albo Battle Brothers. Gothic to nie jest, ale dla fanów serii to pozycja obowiązkowa.

#gry #rpg #crpg #elex #piranhabytes #gothic
  • 86
  • Odpowiedz
@Sonia_Zwierzynska: Walka jest nie gorsza niż w Wieśkach, a jeśli chodzi o grafikę to wystarczy spojrzeć na gameplay żeby samemu stwierdzić, że nie masz racji. Jak syf to wyglądają gry Bethesdy. Zresztą erpeg może wyglądać jak syf pod warunkiem, że jest grywalny, jak ktoś gra w gry dla grafiki to powinien zmienić gatunek.
  • Odpowiedz
Wiesiek miał #!$%@?ą walkę


@ejadaz689: That's the point, pomimo to cała seria jest świetna. Jest masa erpegów ze słabą walką, które są znakomite albo wręcz genialne (Arcanum, Fallout, Vampire the Masquarade Bloodlines, itd.), ważne żeby reszta była dobra. Zresztą erpegów FPP/TPP z dobrą walką chyba nie ma, ja przynajmniej nie znam.
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks: jest jeden dobry "cRPG" FPS: Dark Messiah of Might and Magic. Deus Ex jak na swoje czasy też dawał radę (aczkolwiek to trochę inne klimaty), pierwszy System Shock też jako-tako daje radę, chociaż trochę się zestarzał (dwójka to straszna kupa :<).
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks: Też tak myślałem, bo ostatnio ogrywałem ją jak miałem jakieś 15 lat.

Nie tak dawno temu przeszedłem (po raz pierwszy!) System Shock z '94 (okazał się świetny, taki dungeon crawler w kosmosie), po czym zabrałem się do dwójki i to była absolutna tragedia. Strasznie wolny, ślamazarny gameplay, kijowa, wiecznie psująca się, broń palna, najlepszą metodą zabicia czegokolwiek jest bicie tego kluczem aż zdecyduje się grzecznie zdechnąć, mało ciekawi (z
  • Odpowiedz
@Ercefet: No ja niedawno przechodziłem SS 2 po raz pierwszy w życiu i nie przeszkadzała mi jakoś szczególnie ta psująca się broń, ważne że był klimacik i ciekawe umiejętności do rozwijania.

A Prey należy do Bethesdy dopiero od roku 2010, podobnie z ID Software, to zupełnie inna para kaloszy. Nie grałem, ale słyszałem wiele dobrego, jak wyszła jedynka miałem za słabego kompa żeby ją pociągnąć IIRC.
  • Odpowiedz
@MasterOfShadows: Gothiki są "otaczane czcią", nie ze względu na sentyment (choć to też ma wpływ), ale przede wszystkim za świetną eksplorację, budowę i spójność świata no i brak prowadzenia za rączkę. Tam od początku można było pójść gdzie się chce, gracz nie bł skrępowany przez niewidzialne ściany czy level scaling przeciwników i jak tylko miał ochotę mógł próbować uderzać do mocarza.
  • Odpowiedz
jest świetna i na pewno znacznie lepsza niż […] Battle Brothers


@Bethesda_sucks: co to za porównanie w ogóle jest? Action RPG kontra taktyczna turówka? Jak ja mam to rozumieć w ogóle? Że fabuła w Eleksie jest lepsza od braku fabuły w BB? Że dialogi lepsze od braku dialogów? Te gry nie mają jednej wspólnej mechaniki…
Aż dziwne, że do FIFY nie porównujesz…
  • Odpowiedz